ŚwiatBułgarzy nie wierzą, że nie było awarii elektrowni atomowej

Bułgarzy nie wierzą, że nie było awarii elektrowni atomowej

W Bułgarii piąty dzień z rzędu nie cichły pogłoski o podwyższonym promieniowaniu, spowodowanym przez awarię w elektrowni atomowej w Rumunii.

11.11.2004 | aktual.: 11.11.2004 18:16

Bułgarskie Ministerstwo Zdrowia oficjalnie ostrzegło obywateli, by nie zażywali jodyny, która może poważnie zaszkodzić ich zdrowiu.

Pogłoski o awarii w elektrowni atomowej w Rumunii lub na Ukrainie pojawiły się w niedzielę. Największe poruszenie było w Warnie i innych miastach północno-wschodniej części kraju, gdzie w ciągu kilku godzin jodyna zupełnie znikła z aptek. Ludzie pamiętali, że po awarii w Czarnobylu w 1986 r. lekarze zalecali właśnie ten roztwór.

W czwartek media bułgarskie regularnie nadawały komunikat ministerstwa zdrowia o niezażywaniu jodyny. Z kolei resort ochrony środowiska, obrona cywilna i agencja kontroli promieniowania wielokrotnie dementowały pogłoski o awarii w pobliżu Bułgarii, podkreślając w specjalnych komunikatach, że poziom promieniowania jest w normie; ponadto w europejskim systemie wymiany danych radiologicznych nie ma żadnych informacji o awarii i podwyższonym promieniowania w Rumunii i na Ukrainie.

Mimo licznych dementi panika nie słabnie. W sofijskich przedszkolach w czwartek nauczycielki nie wyprowadzały dzieci na spacer i doradzały rodzicom zażywanie jodyny. Radio publiczne podało, że do szpitali w północno-wschodniej Bułgarii trafili ludzie poparzeni po zażyciu roztworu jodu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)