Bułgarskie władze opublikowały wizerunek zamachowca z lotniska w Burgas
Bułgarskie ministerstwo spraw wewnętrznych opublikowało wizerunek zamachowca z lotniska w Burgas nad Morzem Czarnym. Środowy atak na autobus z izraelskimi turystami na lotnisku był dziełem zamachowca-samobójcy. Oprócz sprawcy zginęło sześć osób - poinformował w
czwartek minister spraw wewnętrznych Bułgarii Cwetan Cwetanow.
Jest to człowiek z długimi włosami w wieku około 35 lat, który przebywał w Bułgarii od 4 do 7 dni. Nie wiadomo, jak mężczyzna trafił do Bułgarii i na lotnisko - samolotem czy innym środkiem transportu - i pod jakim nazwiskiem. Zarejestrowały go kamery, gdy krążył po lotnisku.
Wśród ofiar jest pięciu Izraelczyków, Bułgar, który był kierowcą autobusu i zamachowiec. Minister skorygował podaną poprzednio wiadomość, że jest osiem ofiar. Do pomyłki - wyjaśnił - doszło podczas kontaktów z ambasadą izraelską.
Według dotychczasowych danych zamachowiec umieścił w luku bagażowym autobusu plecak z bombą - poinformował Cwetanow.
"Widzieliśmy ciała wielu rannych"
Kobieta, która była w autobusie, powiedziała izraelskiemu radiu wojskowemu w rozmowie telefonicznej, że zamach przeprowadził najpewniej zamachowiec samobójca. - Usiedliśmy w autobusie i po kilku sekundach usłyszeliśmy ogromny wybuch. Wybiegliśmy przez dziurę w pojeździe. Widzieliśmy ciała i wielu rannych ludzi - powiedziała kobieta, cytowana przez Reutera.
Zobacz zdjęcia: Eksplozja na lotnisku w Bułgarii
- Widziałam kogoś, kto wysadził się w powietrze - powiedziała AFP Gal Malka, która przeżyła zamach, lecz została ranna w rękę i nogę.
Jak podsumował minister, był to pierwszy zamach wymierzony w izraelskich turystów na terytorium państwa unijnego i jednocześnie pierwszy międzynarodowy zamach terrorystyczny w Bułgarii.
Premier Bojko Borisov oświadczył, że "to tragiczne zdarzenie zszokowało wszystkich".
Izrael oskarża Iran
Według Izraela za zamachem stoi szyickie ugrupowanie islamskie Hezbollah lub Iran. Premier Netanjahu oświadczył, że to "Iran odpowiada za terrorystyczny atak w Bułgarii", a Izrael odpowie na niego w sposób zdecydowany.
Czytaj więcej: Premier Izraela: to Iran stoi za zamachem w Bułgarii
Jednak bułgarski minister Cwetanow podkreślił, że nie jest w stanie potwierdzić winy Iranu. Dochodzenie prowadzone jest we współpracy z izraelskimi i amerykańskimi służbami specjalnymi - powiedział.
Amerykański prezydent Brack Obama nazwał zamach "barbarzyńskim atakiem terrorystycznym". Nie wymienił w tym kontekście Iranu, ale w pisemnym oświadczeniu potwierdził "niezmienne dążenie Stanów Zjednoczonych do zapewnienia bezpieczeństwa Izraelowi, oraz przyjaźń i solidarność z Izraelczykami".
Według Cwetanowa bułgarskie służby specjalne nie otrzymały żadnych sygnałów o przygotowanym zamachu. Prawdopodobnie nie miały ich także izraelskie służby, ponieważ z ich strony nie nadeszło żadne ostrzeżenie - dodał szef MSW.
Lotnisko w Burgas, zamknięte tuż po zamachu w środę około godziny 17.30 czasu miejscowego (godzina 16.30 czasu polskiego), prawdopodobnie zostanie otwarte późnym popołudniem - poinformował minister.
Na lotnisku w Warnie, które obsługuje wszystkie loty na wybrzeże czarnomorskie, na lotnisku w Sofii, w portach i dworcach autobusowych i kolejowych wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Podróżujący samolotem powinni przybywać na dłużej trwające odprawy trzy godziny przed odlotem.