Bujak: ujawnienie teczek będzie jak rozlanie szamba
Zbigniew Bujak jest za udostępnieniem akt służb bezpieczeństwa PRL ludziom do tego przygotowanym. Przedwczoraj byli przywódcy podziemnej "Solidarności" w liście otwartym do szefa IPN-u skrytykowali pomysł LPR, który zakłada ujawnienie wszystkich akt SB.
18.01.2005 | aktual.: 18.01.2005 08:07
Zbigniew Bujak, który był gościem porannych "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, powiedział, że dostępu do akt bezpieki nie powinni mieć ludzie przypadkowi. Porównał ujawnienie wszytkich teczek SB do rozlania szamba. Jego zdaniem, oddtajnienie wszystkich dokumentów może pociągnąć za sobą wiele negatywnych skutków. Dodał, że może stać się to powodem śmierci publicznej setek osób.
Były przywódca podziemnej "Solidarności" powiedział, że bardzo ważne jest również, w jakim celu akta miałyby zostać wykorzystane. Podkreślił, że nie można doprowadzić do sytuacji, w której stałyby się one podstawą do zemsty.
Przedwczoraj Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk i Bogdan Lis w liście otwartym do prezesa IPN-u skrytykowali projekt Ligi Polskich Rodzin dotyczący ujawnienia wszystkich współpracowników komunistycznej bezpieki. Do listu przychylił się prezes Instytutu Pamięci Narodowej profesor Leon Kieres.