Polska"Budyń" albo "Bob Budowniczy" - to on rządzi Gdańskiem

"Budyń" albo "Bob Budowniczy" - to on rządzi Gdańskiem

Gdańszczanie, którzy liczyli na to, że podobnie jak w roku ubiegłym prezydent Paweł Adamowicz złoży im dziś życzenia z okazji Międzynarodowego Dnia Budyniu, muszą obejść się smakiem. Budynia w tym roku nie będzie, bo Adamowicz odcina się od ksywki.

- Z moich obserwacji mediów elektronicznych wynika, że nie mam już ksywki "Budyń", tylko "Bob Budowniczy". Myślę, że to dlatego iż Gdańsk się rozbudowuje - wskazuje prezydent Paweł Adamowicz. - W związku z tym czwartkowego święta obchodził nie będę - zaznacza.

To oświadczenie mieszkańców nie tyle martwi, co... bawi. - Nie rozumiem, dlaczego prezydent rezygnuje z tak słodkiej ksywki. Czyżby miał o sobie zbyt wysokie mniemanie? - pyta Tomasz Szulc, mieszkaniec Gdańska. - Bo jeśli mowa o jego pasji budowlanej, to na razie częściej niż dumę, wzbudza ona w mieszkańcach irytację - argumentuje.

Wpis "Bufetowa serwuje budyń" z 29 marca 2010 roku pobił rekordy popularności. Adamowicz analizuje w nim to, skąd się biorą przezwiska nadawane politykom.

Opisywał to wtedy następująco: "Prawie wszyscy politycy mają swoje przezwiska, swoje ksywki. Nadają je im przeważnie dziennikarze. Ale często też internauci, czy tak zwana ulica. Są różne. Część z nich jest wyrazem złośliwości, część - zdecydowanie mniejsza - sympatii. Czasem pochodzą od nazwiska, czasem od - często domniemanych - cech charakteru. Jest więc Dudek, Bufetowa, Kondom, Sołtys, Kropek, Drzewko, Niesioł, Prezio, Kostek, Grobelas, Stary, Kura, Szczur i Wasyl. Do mnie przylgnęła niezbyt na pierwszy rzut oka przychylna ksywa Budyń. Dlaczego akurat Budyń? Nie mam pojęcia. Może dlatego, że przez niektórych postrzegany jestem jako niekształtna, miękka pulpa? Bo nie sądzę, by u źródła tego przezwiska leżało przekonanie o tym, że jestem słodki. Może i Budyń nie jest przezwiskiem zbyt miłym. Może jest przejawem złośliwości. Ale - szczerze mówiąc - z dwojga złego wolę być Budyniem niż Kondomem. Niedawno dowiedziałem się z mediów, że 31 marca przypada Międzynarodowy Dzień Budyniu. Z tej to okazji ja - Wasz
Budyń - składam wszystkim Czytelnikom mojego bloga serdeczne życzenia".

Prezydent Paweł Adamowicz skomentował na Focebooku sprawę swojej nowej ksywy następująco: "Skoro red. Ewelina Olesky z Dziennika Bałtyckiego porusza dzisiaj temat mojej ksywki, to i ja się odniosę. Mimo, że w kalendarzu świąt nietypowych dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Budyniu nie będę w tym roku obchodził tego święta. Dawno zresztą już go nie spożywałem, zajęty inwestycjami w mieście:) Ostatnio czytając wypowiedzi w internecie, stwierdzić muszę, trochę z przymrużeniem oka, trochę prima aprilisowo, że coraz częściej nazywacie mnie Bobem Budowniczym, a że pracowity to był ludzik więc życzenia złożę Wam w tym roku w Prima Aprilis z okazji dnia Boba Budowniczego:)".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)