ŚwiatBŚ i MFW zapowiadają walkę z ubóstwem na świecie

BŚ i MFW zapowiadają walkę z ubóstwem na świecie

Komitet Rozwoju Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyjął za cel zmniejszenie skrajnego ubóstwa do 3 proc. populacji do 2030 roku. Obecnie za mniej niż 1,25 dolara dziennie żyje na świecie 1,2 mld ludzi, czyli około 17 proc. populacji.

BŚ i MFW zapowiadają walkę z ubóstwem na świecie
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

21.04.2013 | aktual.: 21.04.2013 03:18

- Wierzymy, że mamy historyczną możliwość wyeliminowania skrajnego ubóstwa za życia jednego pokolenia - mówił na konferencji prasowej w Waszyngtonie przewodniczący Komitetu Rozwoju Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego Marek Belka. W stolicy USA obywała się wiosenna sesja MFW i BŚ.

Belka przyznał, że globalny cel zmniejszenia liczby ludzi żyjących za mniej niż dolara i dwadzieścia pięć centów dziennie do 3 proc. do 2030 r. jest ambitny. Zwrócił uwagę, że jego osiągnięcie będzie wymagało wysokiego wzrostu gospodarczego w państwach rozwijających się, ale też przekładania się rozwoju na redukcję biedy. Zauważył, że w wielu krajach z niskim dochodem nie było to wcześniej powszechne.

- Pierwszy raz w historii zobowiązaliśmy się do osiągnięcia celu, jakim jest zakończenie ubóstwa. Świat wolny od ubóstwa to już nie tylko marzenie - mówił prezes Banku Światowego Jim Yong Kim.

Komitet zatwierdził również drugi cel Banku Światowego - wspieranie dobrobytu. BŚ chciałby zmniejszania nierówności poprzez wzrost dochodów 40 proc. najbiedniejszej części społeczeństwa. Skrajne ubóstwo najpowszechniejsze jest w Afryce subsaharyjskiej i w Indiach, gdzie w sumie żyje dwie trzecie najbiedniejszych mieszkańców świata.

Komitet Rozwoju jest wspólnym forum Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W jego skład wchodzi 25 członków reprezentujących blisko 190 państw należących do obu instytucji. Zajmuje się tematami związanymi z polityką rozwojową, w tym kwestiami finansowania niezbędnego dla wspierania państw rozwijających się.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (89)