Brzeziński: światu grozi chaos
"Losy supermocarstwa ważą się na Bliskim
Wschodzie" - pod takim tytułem "Rzeczpospolita" zamieszcza wywiad
ze Zbigniewem Brzezińskim - byłym doradcą ds. bezpieczeństwa w
administracji prezydenta Cartera.
13.12.2006 | aktual.: 13.12.2006 01:59
Zapytany jak będzie wyglądał świat w przypadku poniesienia przez USA porażki na Bliskim Wschodzie, Brzeziński obawia się, że nastąpi okres bałaganu, a nawet chaosu. W wielu częściach świata stabilność będzie zagrożona. Niebezpieczeństwa mogą też pojawić się dla Polski. Mówiąc w uproszczeniu, w minionym wieku o światowym układzie politycznym decydowały elity rządzące, a społeczeństwo pozostawało przeważnie bierne. Dziś niemal wszędzie społeczeństwo jest politycznie pobudzone i zaangażowane. Stąd chaos w układzie politycznym może spowodować jeszcze większe szkody - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jakie z tego wnioski dla Polski? - Polska powinna nadal utrzymywać bliskie stosunki z USA, bo choć pozycja Ameryki jako superpotęgi jest zagrożona, to pozostaje ona nadal jedynym mocarstwem. Jednocześnie jednak Polska powinna konsekwentnie pogłębiać i zakotwiczać swoją pozycję w Unii Europejskiej. A tego nie da się zrobić bez nadania priorytetowego znaczenia pojednaniu z największym sąsiadem z Zachodu. Nie należy więc uparcie zwracać uwagę na negatywne aspekty stosunków z Niemcami, przesadnie pobudzać, a przez to i zaogniać pamięć o bardzo tragicznej historii. To wstrzymuje pojednanie i uniemożliwia Polsce odgrywanie bardziej znaczącej roli w UE - twierdzi Brzeziński.