Brytyjski sąd przesłuchał Polaka podejrzanego o gwałt
Sąd w angielskim Exeter po raz pierwszy przesłuchał Jakuba T., podejrzanego o brutalny gwałt na 48-letniej Brytyjce. Poznaniak, który przed sądem stanął za kuloodporną szybą, dwa razy po angielsku powtórzył, że jest niewinny. Odpowiedział tak na każdy z obu zarzutów, które postawiła mu brytyjska prokuratura: gwałtu i związanego z tym okaleczenia ciała kobiety. Przesłuchanie trwało niespełna godzinę.
W sądzie nie było jeszcze Ławy Przysięgłych - tylko sędzia. Ława zostanie wybrana w styczniu, przed rozpoczęciem procesu. Jakubowi T. towarzyszyło pięciu obrońców: trzech brytyjskich i dwóch z Poznania. W posiedzeniu uczestniczyło też ponad 20 innych osób z Poznania: rodzina i znajomi 24-latka.
Jak powiedział Radiu Merkury obrońca Jakuba T. mecenas Mariusz Paplaczyk, ustalono, że w sprawie wypowie się ekspert z brytyjskiej brygady antyterrorystycznej. To specjalista od zdjęć z miejskiego monitoringu, który był biegłym także po atakach terrorystycznych w Londynie. W sprawie Jakuba T. oceni, czy postać na pierwszych zdjęciach z kamer monitoringu w Exeter i postać idąca później za poszkodowaną kobietę to poznaniak. Sąd zgodził się także, by przy ponownym badaniu DNA Jakuba T. był obecny ekspert z Polski. Obrońcy przedstawili sądowi także listę trzech świadków.
48-letnia Brytyjka została pobita, zgwałcona i okradziona przed rokiem w Exeter. Angielska prokuratura przed kilkunastoma dniami wycofała się z części zarzutów postawionych Jakubowi T., w tym pobicia, usiłowania zabójstwa i okradzenia kobiety. 24-latek cały czas przebywa w brytyjskim areszcie.
