Brytyjski milioner więził i gwałcił modelki. Urodziły mu siedmioro dzieci
Światem wstrząsnęła seksualna afera przypominająca sprawy Josefa Fritzla czy Ariela Castro.
Brytyjski milioner irańskiego pochodzenia został aresztowany pod zarzutem uwięzienia i wykorzystywania seksualnego kilku młodych kobiet w swojej hiszpańskiej rezydencji. Zboczeniec najprawdopodobniej jest ojcem ich siedmiorga dzieci. Młode dziewczyny, które pragnęły zostać modelkami, zostały zwabione do willi, pod pretekstem pomocy w karierze.
Shoja Shojai został aresztowany w posiadłości na wybrzeżu Costa del Sol, gdzie więził swoje ofiary. Kobiety i ich dzieci - w wieku od dziewięciu miesięcy do siedmiu lat - przewieziono do schroniska dla uchodźców.
56-latek poznał większość dziewczyn w szkole mody w Londynie i zwabił je do willi w Marbella obietnicą, że pomoże im dostać się do branży. Dziewięć modelek zeznało policji, że przywiózł je do Hiszpanii pod fałszywym pretekstem, a następnie ubezwłasnowolnił i znęcał się nad nimi zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Sąsiad milionera powiedział na łamach brytyjskiego dziennika "Metro", że "boi się pomyśleć, co działo się za bramą rezydencji". - W willi było zawsze dużo pięknych kobiet, które przychodziły i wychodziły, ale po prostu myślałem, że mieszka w nim kilka różnych rodzin - dodał.
Młode dziewczyny, z których większość miała 20 lat, pochodziły z całej Europy i Azji. Mieszkały w rezydencji na wzgórzach w Marbelli. Jak twierdzą, milioner wykorzystywał je w sąsiednim domu, gdzie mieszkał z żoną. Sędzia skierował ofiary 56-latka na specjalistyczne badania, po złożeniu przez nie zeznań, że były zmuszane do brania narkotyków, w tym leków antydepresyjnych.
Jak informuje dailymail.co.uk, modelki mogły opuszczać posiadłość, ale tylko pod opieką ochroniarzy i pod warunkiem, że powiedzą dokąd idą.
Urodzony w Iranie Shoja Shojai noie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Został zwolniony do domu za kaucją, do czasu dalszego postępowania sądu.