Brytyjski milioner przegrał z sąsiadami. Sędzia nie miał litości dla bogacza

71-letni milioner, Graham Wildin z Cinderford w hrabstwie Gloucestershire, przegrał batalię sądową ze swoimi sąsiadami - poinformowało BBC. Decyzją sądu mężczyzna może teraz parkować na ulicy tylko dwa samochody. Zgodnie z nakazem, będzie mógł również przyjmować tylko dwóch gości, którzy mogą przebywać na terenie posesji maksymalnie przez osiem godzin.

Skargi składane na uciążliwego współmieszkańca doprowadziły do interwencji organizacji Solance. Zespół zajmuje się pośredniczeniem między policją Gloucestershire a radami okręgowymi i miejskimi hrabstwa. Został powołany w celu zapobiegania, badania i zwalczania zachowań antyspołecznych. BBC podaje, że we wrześniu Solace udało się uzyskać tymczasowy nakaz ograniczający liczbę pojazdów parkowanych Wildena na ulicy. Milioner natychmiast złożył odwołanie. W zeszłym tygodniu przed sądem okręgowym hrabstwa Gloucester odbył się dwudniowy proces. Rozprawie przewodniczył sędzia Jonathan Napier.

Podczas procesu sędzia został poinformowany o problemach, które stwarzało zastawianie ulicy przez 71-latka. Wykazano, między innymi, że ze względu na liczbę pojazdów zaparkowanych przy drodze, pracownicy firmy zajmującej się odpadami nie byli w stanie odebrać śmieci. Reprezentująca Wildina adwokat próbowała kwestionować dowody i utrzymywała, że poza jednym przypadkiem, jej klient nie zablokował żadnego pojazdu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sąsiedzi milionera twierdzą, że pojawienie się 13 pojazdów na ulicy zbiegło się w czasie z nakazem zburzenia "męskiej jaskini" Wildina. To właśnie wtedy mieli zacząć widywać pod swoimi domami żółty kabriolet sportowy Jensen-Healey, szarego Bentleya Turbo R, bordowego Austina 1100, Range Rovera, Vauxhalla Viscounta i inne samochody. Brytyjski dziennik "Mirror" podaje, że w 2014 r. Graham Wildin wybudował bez pozwolenia na tyłach swojego domu kompleks rozrywkowy z kasynem, kinem i kręgielnią.

Sąd zobowiązał milionera do pokrycia kosztów prawnych organizacji Solance w wysokości 5 tys. funtów. Oprócz tego będzie musiał uregulować należność za własną obsługę prawną - BBC podaje, że kwota oscyluje w okolicach 80 tys. funtów. Sędzia Napier stwierdził również w swoim wyroku, że mężczyzna nie może trzymać kamer monitoringu CCTV na zewnątrz żadnego pojazdu ani na jakimkolwiek wysuwanym słupie, jak miało to miejsce do tej pory. Po rozprawie koordynator ds. rozpatrywania spraw dotyczących zachowań antyspołecznych z Solace, Di Blandford, skomentował: - Dla sąsiadów to było jak zwycięstwo Dawida nad Goliatem. Wszystko dzięki wysiłkom naszego prokuratora - powiedział.

Źródło: BBC, Mirror