Brytyjska prasa o 60. rocznicy wyzwolenia Auschwitz
Piątkowa prasa brytyjska relacjonuje obchody
60. rocznicy wyzwolenia hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz-
Birkenau i próbuje odpowiedzieć na pytania zadawane w związku z
zagładą Żydów.
28.01.2005 | aktual.: 28.01.2005 10:44
"Financial Times" pyta: Kto był gorszy - strażnicy, którzy prowadzili więźniów do komór gazowych, architekci i inżynierowie - projektanci krematoriów, czy też tzw. pomocnicy, którzy wskazali sąsiadów zagonionych później do bydlęcych wagonów?
Jak pisze "FT" - w Auschwitz "sadyzm i okrucieństwo jednostek znalazły się tuż obok współudziału polityków i innych (ludzi) daleko poza granicami Niemiec, a niezliczone akty barbarzyństwa przemieniły się w zło, które potem przetworzyło masową zbrodnię w biurokratyczno-logistyczne wyzwanie".
"The Guardian" próbuje natomiast odpowiedzieć pytanie, które zadał w czwartek w trakcie uroczystości na terenie Auschwitz prezydent Izraela Mosze Kacaw: Czy alianci mogli zrobić coś więcej, aby uratować Żydów?
W odpowiedzi gazeta przytacza historię odkrycia przez aliantów obozów zagłady w 1944 roku. Przypomina także, iż alianckie dowództwo było wstrząśnięte skalą zjawiska i nie mogło w nie uwierzyć, a niektórzy uznali nawet, iż cała historia obozów została zmyślona.
"The Times" ostrzega przed wykorzystywaniem tragedii Auschwitz dla podbudowania argumentów w bieżących politycznych sporach:
"Auschwitz nigdy nie powinien zostać zapomniany, ale nie powinno się go przywoływać zbyt często. Łączenie tej masowej zagłady z innymi konfliktami i okropnościami na mniejszą skalę, lub nawet wywoływanie widma Auschwitz w ogniu demokratycznej debaty politycznej, tak jak to stało się w Wielkiej Brytanii, uwłacza pamięci ofiar i kwestionuje wyjątkowy charakter tej zbrodni".
"Daily Telegraph" zauważa natomiast, że "Auschwitz jest ostrzeżeniem, iż nadużycia władzy może się dopuścić także demokratycznie wybrany rząd. Hitler demonizował niektóre społeczności, więził ich przedstawicieli bez wyroku sądowego, a następnie zlecił ich masowy mord w imię domniemanego społecznego interesu".
Dziennik nawiązuje do brytyjskich rządowych propozycji przewidujących nieograniczone w czasie więzienie ludzi, pod zarzutem podejrzeń o działalność terrorystyczną, bez sankcji sądu i bez wymogu publicznego przedstawienia dowodów przeciw nim, wyłącznie w oparciu o ocenę ministra spraw wewnętrznych.