Brytyjscy kierowcy protestują przeciwko wysokim cenom paliwa
Brytyjscy kierowcy tamowali w poniedziałek ruch na jednej z najbardziej uczęszczanych autostrad. Był to protest przeciwko wysokim cenom paliwa w Wielkiej Brytanii.
04.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Protest, który zdaniem policji nie spowodował znacznych utrudnień w ruchu pojazdów, miał wywrzeć nacisk na premiera Tony'ego Blaira. Nieprzypadkowo kierowcy wybrali właśnie ten termin - w czwartek w Wyspach odbędą się wybory parlamentarne.
W akcji wzięło udział około 50 kierowców, którzy jechali jednym z pasów autostrady z prędkością o 40 kilometrów mniejszą niż dopuszczalna.
Nie jest to pierwszy taki protest. W 2000 roku kierowcy ciężarówek i rolnicy niezadowoleni z wysokich podatków zablokowali rozlewnie paliw, co spowodowało zamknięcie stacji benzynowych, a w konsekwencji - paraliż ruchu na drogach Wielkiej Brytanii, odwołanie zajęć w szkołach i zakłócenia dostaw wielu produktów.
Podatki stanowią na Wyspach Brytyjskich 75% ceny paliwa i należą do najwyższych w Europie. (aso)