Co trzeci brytyjski dyrektor palił marihuanę - wynika z ankiety przeprowadzonej w Wielkiej Brytanii. To jest wspaniałe, polecam wszystkim - przyznał jeden z ankietowanych dyrektorów.
Debata na temat palenia konopi indyjskich rozpoczęła się po tym, jak jedna z konserwatywnych posłanek -Ann Widdecombe, zaproponowała wprowadzenie nowego prawa zakazującego używania jakichkolwiek narkotyków. Nowe prawo miałoby zostać wprowadzone po ewentualnym zwycięstwie konserwatystów w najbliższych wyborach parlamentarnych. Widdecombe zaproponowała, aby karać każdego posiadającego tzw. lekkie narkotyki karą 100 funtów (ponad 650 zł).
Pomysł ten spotkał się z powszechną krytyką. Nawet 8 członków partii konserwatywnej przyznało się do tego, że w przeszłości zażywali lekkie narkotyki. Policja uznała, że wprowadzenie takiego prawa jest niewykonalne. Swój sprzeciw wyraziła także rządząca Partia Pracy. (mag)