Trumna z ciałem Elżbiety II opuszczona do krypty [RELACJA NA ŻYWO]

Dziękujemy, że byliście z nami. To koniec dzisiejszej relacji. 

Nagranie przedstawiające moment, gdy po raz pierwszy korona została nałożona na głowę królowej Elżbiety II, a także chwilę, kiedy korona przestała być jej własnością. Koronację i pogrzeb monarchini dzieli okres 69 lat. 

Król Karol III wstąpił na tron po śmierci Elżbiety II. Nowy monarcha ma polskie korzenie, o czym nie wszyscy wiedzą. Jego przodek, Fryderyk Hauke, był wykładowcą w Szkole Artylerii. Nauczał też języka niemieckiego i matematyki w warszawskim liceum. Spoczął na Starych Powązkach.

W poniedziałkowym państwowym pogrzebie Elżbiety II w Opactwie Westminsterskim wzięło udział sześciu byłych brytyjskich premierów.

Na uroczystościach zjawili się Boris Johnson, Theresa May, David Cameron, Gordon Brown, Tony Blair i John Major wraz z małżonkami. Obecna brytyjska premier Liz Truss również uczestniczyła w nabożeństwie – przypadło jej w udziale przeczytanie fragmentu Ewangelii według św. Jana.

Po godz. 20:30 rozpoczęły się prywatne uroczystości pogrzebowe brytyjskiej monarchini. Król Karol III i jego krewni powrócili do kaplicy św. Jerzego w zamku Windsor, gdzie spocznie trumna z ciałem Elżbiety II. Wydarzenie nie jest transmitowane w telewizji.

Kolejne zdjęcia z dzisiejszych uroczystości pogrzebowych zmarłej królowej Elżbiety II.

Jolanta Kwaśniewska podczas programu pokazała też prezent, jaki podarowała jej królowa Elżbieta II w trakcie pierwszej wizyty w Polsce. - To jest szal, fantastyczny prezent, jestem z niego bardzo dumna - mówiła była pierwsza dama. 

- Królowa nie mówiła, nie wypowiadała się w kwestiach politycznych, a była polityczką z krwi i kości, była niezwykle zorientowana w polityce międzynarodowej - dodała Jolanta Kwaśniewska w "Kropce Nad I".

- To był dla nas niesamowity moment. Fakt, że naszym pierwszym gościem w Pałacu Prezydenckim była królowa Elżbieta II z małżonkiem, był dla nas momentem przerażającym. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jakoś musimy to przetrwać - mówiła Jolanta Kwaśniewska, wspominając wizytę Elżbiety II w Polsce.

- To była niezwykła uroczystość. Oglądałam przygotowania do tego pogrzebu przez kilka dni. Jestem pełna podziwu dla wszystkich, którzy po kilkanaście godzin czekali, aby przez parę sekund pokłonić się królowej, która była dla nich matką narodu - powiedziała na antenie TVN24 była pierwsza dama Jolanta Kwaśniewska, komentując pogrzeb Elżbiety II.

Iluminacja upamiętniająca Królową Elżbietę II na Pałacu Prezydenckim w Warszawie. 

Również wśród cywilów było sporo osób, które potrzebowały wsparcia. Jak podaje portal telewizji Sky News, do godz. 16.30 czasu polskiego  pomocy udzielono ponad 350 osobom, w tym 45 zostało przewiezionych do  szpitali. W pogrzebie królowej Elżbiety II zaangażowanych było około 10 tys. policjantów, co było największą akcją w historii policji metropolitarnej. Podczas uroczystości wzięło też udział 4 tys. żołnierzy. Spośród tej liczby 3 tys. żołnierzy brało udział w pierwszej części uroczystości pogrzebowych - w Londynie, a 1 tys. - w Windsorze.

Jeden z policjantów, który poczuł się gorzej, został sfotografowany  na noszach niesionych przez żołnierzy marynarki wojennej w pobliżu  Parliament Square.

Z kolei przy Wellington Arch, skąd trumna królowej odjechała w  kierunku zamku w Windsorze, trzech wojskowych potrzebowało wsparcia  swoich kolegów. Jeden z nich upadł po odjeździe rodziny królewskiej, a  pozostałym dwóm udzielano pomocy przed i po przeniesieniu trumny z  ciałem Elżbiety II do karawanu.

W  uroczystościach pogrzebowych królowej Elżbiety II brały udział tysiące  policjantów i żołnierzy. Wielu z tych, którzy uczestniczyli w kondukcie  pogrzebowym, zasłabło podczas pełnienia służby i potrzebowało pomocy.

Przejmujący moment opuszczenia trumny z ciałem królowej Elżbiety II do krypty. 

Setki tysięcy osób na ulicach, miliony przed telewizorami. Tak wyglądała dziś Wielka Brytania podczas uroczystości pogrzebowych królowej Elżbiety II. 

Pod koniec nabożeństwa w kaplicy św. Jerzego odśpiewany został hymn "God Save The King". Król Karol III był wyraźnie wzruszony. 

Również ulubiona klacz zmarłej monarchini Carltonlima Emma patrzyła na przejeżdżający przez teren zamku kondukt. 

Dwa psy rasy corgi, Muick i Sandy, które należały do zmarłej królowej Elżbiety II, czekały na nią na dziedzińcu zamku w Windsorze. Po śmierci królowej psy, które stały się jednym z symboli jej panowania, przygarnął książę Andrzej, syn Elżbiety II, i jego małżonka Sara.

Dariusz Rosiak, polski dziennikarz i autor serwisu Raport o stanie świata, a także Michael Dembiński główny doradca Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej byli gośćmi specjalnego wydania programu WP Wiadomości. W rozmowie z Patrycjuszem Wyżgą obaj specjaliści zdradzili swoje odczucia odnośnie znaczenia śmierci Elżbiety II dla całego królestwa oraz świata. Jak twierdzi Rosiak, królowa pozostawiła po sobie kawał wielkiej historii, a jej działania przez dziesiątki lat panowania, stanowią dziś wielką symbolikę dla każdego z nas. - Kiedy przychodziła na tron, Ameryką rządził Truman, a ZSRR Stalin. Teraz, kiedy odchodzi, Wielka Brytania jest krajem całkowicie innym, od tego, który obejmowała w 1952 r. Krajem zmienionym od strony politycznej, społecznej, etnicznej, religijnej, właściwie od każdej strony. Ona jest jedyną osobą, spajającą ten czas, te 70 lat - przyznał Rosiak. Tymczasem zdaniem Dembińskiego, nowego władce, Karola III czeka wiele wyzwań, którym będzie musiał teraz sprostać. - Widać, że Karol będzie szanował tradycję. Dużo się mówiło, by Karol odstąpił i przekazał tron Williamowi, ale to się nie zdarzy. Sądzę, że król Karol do końca swojego życia będzie utrzymywał te same tradycje, co jego matka. Będzie trudniej, bo Szkocja i Irlandia Północna chciały pozostać w UE, a Londyn nie - ocenił Dembiński.