Nie wiadomo, co dokładnie zawierają angielskie walizki. Na czwartkowej konferencji prasowej ujawniono jedynie, że są w nich m.in. ubrania ochronne i sprzęt techniczny do przeprowadzania badań na miejscu zdarzenia.
Dzięki temu wyposażeniu będziemy mogli przeprowadzić na miejscu zdarzenia analizę bomby, która wybuchła; dowiemy się też, z jakich elementów była zbudowana. Wszystko to pozwoli nam szybciej dotrzeć do producentów - powiedział komendant główny policji Antoni Kowalczyk.
Przed zakupem Anglicy konsultowali z polskim CBŚ, jaki konkretnie sprzęt jest najbardziej potrzebny. Kowalczyk ujawnił, że walizki znajdą się w specjalnym "antywybuchowym" aucie, które policja posyła na miejsca eksplozji.
Wiceszef brytyjskiego MSW Bob Ainsworth podkreślił, że Anglicy zapewnią szkolenie polskich policjantów w posługiwaniu się przekazanym sprzętem. (mk)