Brutalny gwałt na Polce we Włoszech. Ziobro: to była cała noc potwornego koszmaru
Jest polskie śledztwo w sprawie zbiorowego gwałtu na młodej Polce oraz brutalnego napadu na nią i jej męża na plaży we włoskim Rimini. Polecił je wszcząć minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Małżeństwo zostało napadnięte przez czterech mężczyzn pochodzących z północnej Afryki.
- Przekazywane z Włoch informacje o brutalnym przestępstwie na młodej kobiecie i jej mężu są zatrważające. To była cała noc potwornego koszmaru. Polskie służby są w kontakcie z włoskimi władzami. Wierzę, że uda się znaleźć przestępców i wymierzyć im surową karę. Niezależnie od działań włoskiej policji, poleciłem wszcząć w Polsce śledztwo w sprawie tego okrutnego napadu i gwałtu. Polskie państwo i jego służby winny reagować, kiedy Polakom także za granicą dzieje się krzywda - powiedział minister Ziobro.
Zobacz też: zgwałcili 26-latkę w Łodzi. Ziobro chce odwołania prokuratora
Jak poinformował, prokuratura przyjmie wstępną kwalifikację przestępstwa jako gwałt ze szczególnym okrucieństwem (w myśl art. 197 par. 3 i 4 Kodeksu karnego) i rozbój (art. 280 par. 1 Kodeksu karnego). Grozi za to od 5 lat więzienia.
Kodeks karny umożliwia jego stosowanie wobec cudzoziemców, którzy dopuścili się za granicą przestępstwa przeciwko polskiemu obywatelowi.
"Działali z nieludzką przemocą"
26-letni Polka i jej mąż zostali napadnięci na plaży w Rimini przez czterech mężczyzn pochodzących z północnej Afryki. Napastnicy zbiorowo zgwałcili kobietę, a mężczyznę kilka razy uderzyli w głowę, wskutek czego stracił przytomność. Oboje zostali też ograbieni.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dziennik "La Repubblica" podaje, że wycieczka Polaków, z którą przyjechała młoda para turystów, odjechała już do kraju. Pobity mężczyzna został wypisany ze szpitala i złoży zeznania. Pozostała tam jego ranna żona, która jest w stanie szoku. Zgodnie z zasadami postępowania w przypadku gwałtu, kobieta otrzymuje także wsparcie psychologiczne.
Napastnicy zgwałcili też transseksualistę z Peru, którego następnie porzucili przy drodze. Byli pod wpływem alkoholu i narkotyków - informuje "Corriere della Sera".
Włoskie media przytaczają słowa szefa policji z Rimini Maurizio Improty, który powiedział o sprawcach napadu: "Działali z nieludzką przemocą". - Mam nadzieję, że teraz ich spotka koszmar - dodał.
Lokalna policja powołała specjalną grupę, zajmującą się tym przypadkiem. Z ofiarami napadu spotkał się w szpitalu przedstawiciel władz miasta, który zaoferował im wszelką pomoc i wsparcie - informuje agencja prasowa Ansa.
W związku z brutalną napaścią na Polaków polskie służby konsularne podjęły natychmiastowe działania w celu pomocy poszkodowanym oraz ich rodzinie - podkreślił MSZ. "Konsul uda się w niedzielę do Rimini, aby odwiedzić pokrzywdzonych w szpitalu. Spotka się także z władzami miasta i policją w celu zaakcentowania naszych oczekiwań co do szybkiego i rzetelnego śledztwa oraz jak najszybszego ujęcia i osądzenia sprawców" - zapowiedział resort.
"Polskie służby konsularne będą ponadto wnosić o otoczenie pokrzywdzonych przez władze miasta szeroką opieką" - zapewniło ministerstwo.
Źródło: PAP,Corriere della Sera