Trwa ładowanie...
14-02-2017 20:19

Brutalny gwałt i zabójstwo 15-letniej Ewy. Sprawca zbrodni sprzed 24 lat skazany na dożywocie

Na dożywocie skazał Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze 43-letniego Jana G. za zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem 15-letniej Ewy, którą wcześniej sprawca także zgwałcił. Do zbrodni doszło niemal 24 lata temu, ale zabójca został odnaleziony dopiero w 2015 r., dzięki wytężonej pracy policjantów z wrocławskiego Archiwum X.

Brutalny gwałt i zabójstwo 15-letniej Ewy. Sprawca zbrodni sprzed 24 lat skazany na dożywocieŹródło: WP.PL, fot: Marcin Gadomski
d1j2xsk
d1j2xsk

Do brutalnej zbrodni doszło w sierpniu w nocy z 21/22 sierpnia 1993 r. we wsi Zbylutów na Dolnym Śląsku. 15-letnia wówczas Ewa około 3 w nocy wracała sama do domu z dyskoteki w pobliskim Chmielnie. Nigdy jednak tam nie dotarła. Zwłoki dziewczyny znaleziono kilka kilkadziesiąt godzin później w lesie, przy polnej drodze, prowadzącej do Zbylutowa.

Ciało dziewczyny nosiło ślady dotkliwych obrażeń. Śledczy informowali, że po zaatakowaniu nastolatki sprawca dotkliwie ją pobił, a następnie zgwałcił. Napastnik potraktował swoją ofiarę wyjątkowo okrutnie, m.in. wbił w usta Ewy drewniany kij, zadał też wiele ciosów pięściami.

Mimo wytężonych działań, kilkukrotnie podejmowanych prób rozwikłania sprawy, a nawet przedstawieniu sprawy w popularny magazynie 997, policji nie udało się odnaleźć sprawcy okrutnej zbrodni. W 2010 r. zabójstwem nastolatki ponownie zajęli się śledczy, tym razem z dolnośląskiego Archiwum X. Dzięki ponownemu rozpoznaniu sprawy, również z zastosowaniem niedostępnych wcześniej metod badawczych, takich jak analiza DNA, policjantom udało się dotrzeć do mężczyzny, który mógł być odpowiedzialny za śmierć 15-letniej dziewczyny.

Jan G. został zatrzymany w listopadzie 2015 r. Mężczyzna, który na co dzień utrzymywał się z pracy dorywczej, a wcześniej był już notowany za różne drobne przestępstwa, był zupełnie zaskoczony. W trakcie przesłuchania przyznał się do zgwałcenia Ewy, jednak zaprzeczył, jakoby miał ją zabić.

Okazało się, że nastolatka była jego przypadkową ofiarą, której wcześniej nie znał. W chwili zbrodni miał 19 lat.

Po zapoznaniu się z dowodami sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, że nie zabił 15-latki i skazał Jana G. na dożywocie. Wyrok nie jest prawomocny.

d1j2xsk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1j2xsk
Więcej tematów