Brutalny atak na Polaka w Wielkiej Brytanii. "Pobili go, bo mówił po polsku"
• Polak został pobity w niedzielę 2 października w Lancaster
• Żona mężczyzny twierdzi, że pobito go tylko za mówienie po polsku
• Mężczyzna trafił do szpitala
- Rozmawiał ze mną i nagle była cisza. Za jakieś dziesięć minut oddzwoniła z jego telefonu pani z karetki i poinformowała mnie, że mojego męża pobito, że znaleziono go nieprzytomnego - powiedziała TVP Info partnerka pobitego Polaka.
Z relacji kobiety wynika, że powodem ataku był fakt, że mężczyzna mówił w języku ojczystym. - Kilku angielskich panów siedziało na ławce, piło piwo i gdy on przechodził, doszło do wymiany zdań, że mówi po polsku i po prostu zaczęli go bić - mówiła.
W rejonie Lancashire mieszkają tysiące polskich obywateli. W regionie tym zamieszkują również tysiące ludzi innych narodowości.
"Chciałabym podkreślić, iż incydenty typu 'hate crime' (przestępstwa z nienawiści - przyp. red.) zdarzają się w Hrabstwie Lancashire stosunkowo rzadko i zawsze są traktowane przez tutejszą policję niezwykle poważnie; stanowią nieznaczny odsetek wszystkich przestępstw. Jednakże nie możemy stwierdzić, czy 'hate crime' zdarza się stosunkowo rzadko w tym terenie, czy też osoby poszkodowane oraz świadkowie nie wiedzą, bądź mają opory, by te incydenty zgłaszać" - brzmi oficjalne oświadczenie detektywa prowadzącego dochodzenie w sprawie pobicia Polaka.
Lancashire Constabulary prosi osoby poszkodowane oraz świadków przestępstw z nienawiści o zgłaszanie tego typu zdarzeń. "Tylko w ten sposób możemy zapobiec tym negatywnym praktykom" - apelują przedstawiciele Komendy Głównej Policji Hrabstwa Lancashire.
Zgłoszenia są przyjmowane pod numerem 101. Bezpośredni kontakt mailowy w języku polskim można uzyskać pod adresem: Renee.Hilton2@lancashire.pnn.police.uk. Na stronie internetowej lokalnej policji dostępny jest również formularz zgłoszeniowy.
Atak na Polaka w Lancaster to kolejny poważny incydent na tle prawdopodobnej nienawiści narodowościowej wymierzony w polską społeczność w Wielkiej Brytanii od czerwcowego referendum w sprawie wyjścia tego kraju z UE. Do najpoważniejszego doszło 27 sierpnia w Harlow w hrabstwie Essex, gdzie jedna osoba zginęła, a druga została ciężko ranna.