Brutalne słowa Netanjahu po ataku. Specjalne przesłanie
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że jego kraj jest "w stanie wojny" po niespodziewanym ataku Hamasu, do którego doszło w sobotę wczesnym rankiem. - Obywatele Izraela, jesteśmy w stanie wojny - nie operacji, nie ćwiczeń - wojny - oznajmił premier kraju w przesłaniu w wideo.
Słowa premiera Izraela są odpowiedzią na wydarzenia, jakie mają miejsce w tym kraju od samego rana. Po ataku Hamasu są doniesienia o wielu zabitych i rannych.
Mieszkańcy regionu przy Strefie Gazy, skąd zaatakowano Izrael, proszą o pomoc i informują, że terroryści otwierają ogień w miastach na południu kraju - pisze Times of Israel. Pojawiają się doniesienia o wzięciu przez Hamas zakładników w izraelskich miastach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ataki od rana. Seria alarmów w Izraelu
"Strzelają w nasz dom, próbują wywarzyć drzwi schronu" - relacjonuje mieszkanka kibucu Sufa. Kobieta przekazała, że jej mąż wraz z innymi uzbrojonymi mężczyznami walczą na ulicach i nie mają wsparcia ze strony armii. "Proszę, przyślijcie pomoc" - błaga kobieta.
Mieszkańcy regionów w pobliżu Strefy Gazy informują o bezprecedensowych walkach.
Palestyńscy bojownicy wzięli izraelskich zakładników w mieście Ofakim na południu kraju - podaje izraelska telewizja 13 TV. Niektóre domy w pobliżu granicy płoną.
Mieszkanka kibucu Be'eri powiedziała mediom, że jej ojca porwali bojownicy Hamasu i wywieźli do Strefy Gazy - pisze Times of Israel. "Napisał mi, że weszli do domu. Powiedział, że go zabierają. Widziałam jego zdjęcia w Gazie" - relacjonowała.
Źródło: CNN/PAP