Szok w Sosnowcu. Są nowe szczegóły po śmierci 28‑latka

Zmarł 28-letni piłkarz. Marcin Mizia został brutalnie pobity przez grupę nastolatków na Sosnowiec Fun Festival 2024. Rzecznik prasowy urzędu miasta zabrał głos w sprawie. - Teren był zabezpieczony - zapewnił.

Brutalne pobicie na Sosnowiec Fun Festival 2024. "Teren był zabezpieczony"
Brutalne pobicie na Sosnowiec Fun Festival 2024. "Teren był zabezpieczony"
Źródło zdjęć: © Facebook
oprac. KAR

13.06.2024 | aktual.: 13.06.2024 16:56

Do brutalnego pobicia doszło w niedzielę podczas Sosnowiec Fun Festivalu - imprezy plenerowej, zorganizowanej na terenie Zagłębiowskiego Parku Sportowego w Sosnowcu. Wezwani na miejsce policjanci zastali nieprzytomnego 28-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju. Mężczyzna w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala. W środę lekarze przekazali informację o jego śmierci.

Wydarzenie, na którym doszło do pobicia organizował urząd miasta w Sosnowcu. - Do zdarzenia doszło na drodze, która prowadziła na teren imprezy masowej. Był to obszar monitorowany, na którym znajdowali się ochroniarze i policjanci. Teren był zabezpieczony - oznajmił rzecznik prasowy magistratu w rozmowie z TVN24.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zapewnił, że "impreza masowa była zgłoszona na 4 999 osób". - I tu nie ma żadnej dowolności. Do tej liczby przypisana została określona liczba ochroniarzy - 57. Ponadto na całej przestrzeni znajdowało się ponad 100 osób, które zajmowały się bezpieczeństwem - dodał Rafał Łysy.

Rzecznik podkreślił, że wydarzenie zabezpieczał również zespół ratownictwa medycznego. Dodał, że "monitoring znajdował się również poza terenem imprezy masowej". - To właśnie dzięki temu udało się zidentyfikować sprawców - zaznaczył.

Brutalne pobicie. Sprawcy zatrzymani

W ramach śledztwa, prowadzonego pod kątem pobicia ze skutkiem śmiertelnym przez Prokuraturę Rejonową Sosnowiec-Północ i policję śledczy zabezpieczyli materiał dowodowy, m.in. o zapis z monitoringu, wykonano też oględziny miejsca pobicia i przesłuchano pierwszych świadków. Mundurowi zatrzymali w tej sprawie trzech 16-latków z Sosnowca.

- Z uwagi na wiek osób zatrzymanych, czynności z ich udziałem wykonywane będą przez Sąd Rejonowy w Sosnowcu Wydział IV Rodzinny i Nieletnich. Postępowanie prowadzone będzie przez tamtejszy Sąd - poinformowała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Dorota Pelon.

We wtorek, z udziałem prokuratora, w sosnowieckim sądzie odbyło się posiedzenie w sprawie zastosowania wobec nastolatków środków tymczasowych. Decyzją sądu zostali oni umieszczeni w schronisku dla nieletnich na trzy miesiące. Policja ani prokuratura nie podają, jakie było tło ataku na 28-latka. Dokładną przyczynę jego zgonu ma ustalić sekcja zwłok.

"Nic nie usprawiedliwia ataku, do którego doszło. Rodzinie, bliskim oraz przyjaciołom zmarłego składam kondolencje" - napisał prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, który w środę na Facebooku odniósł się do tej tragedii.

Pobity 28-latek był piłkarzem czwartoligowej Spójni Landek. Także przedstawiciele tego klubu o śmierci kolegi poinformowali w środę w mediach społecznościowych, zamieszczając jego zdjęcie z boiska.

"Za zgodą rodziców pracuje aparatura medyczna w celu pobrania organów do przeszczepów, tym samym jest to ogromny dar Marcina dla ratowania życia innych chorych. Odpoczywaj w pokoju wiecznym Miziol - na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Z tego miejsca przesyłamy najszczersze kondolencje rodzinie i najbliższym Marcina" - napisali.

Czytaj więcej:

Źródło: PAP/TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (303)