Bruksela znalazła sposób na polskie weto
Nawet jeśli za tydzień polski rząd "umrze za pierwiastek" usiłując zerwać szczyt Unii Europejskiej, pozostałe kraje wspólnoty i tak będą mogły rozpocząć prace nad nowym traktatem konstytucyjnym - pisze "Dziennik".
14.06.2007 | aktual.: 14.06.2007 11:13
Według ekspertów, z którymi rozmawiał "Dziennik", furtkę do tego daje unijne prawo. Zgodnie z nim, decyzja o wznowieniu prac nad eurokonstytucją nie wymaga jednomyślności wszystkich państw Unii.
Jak wyjaśnia, cytowany przez "Dziennik", jeden z rzeczników Komisji Europejskiej Mikołaj Dowgielewicz, jeden kraj nie może skutecznie zawetować zwołania konferencji. Bo do przełamania takiego weta wystarczy zgoda 14 krajów Unii, a więc zwykła większość. Taka procedura wynika z art. 48 obowiązującego obecnie Traktatu o Unii Europejskiej.
Potwierdza to francuski ekspert Pierre Defraigne, dyrektor francuskiego instytutu EUR-IFRI: Nie sądzę, by osamotniona Polska mogła zablokować konferencję międzyrządową w sprawie traktatu konstytucyjnego. zwołuje się ją bowiem na podstawie zgody większości państw - mówi ekspert, cytowany przez dziennik.