Bruksela się wycofa? Szydło: Będę najszczęśliwsza
Komisja Europejska podobno szuka kompromisu z Warszawą. Była premier Beata Szydło przyznała, że jeśli Bruksela wycofa się z zarzucania Polsce łamania praworządności, poczuje satysfakcję. Jak podkreśliła, ma nadzieję na porozumienie z Izraelem. Ma jednak jedno ale.
- Jesteśmy zdumieni i zasmuceni - tak Szydło na antenie TVP Info skomentowała zaogniający się konflikt na linii Polska-Izrael.
Przypomnijmy, że parlament Izraela chce odpowiedzieć na polską nowelizację ustawy o IPN własnym dokumentem. 61 członków Knesetu podpisało się pod projektem nowelizacji ustawy, która zakazuje negowania Holokaustu.
Była premier broni polskiej nowelizacji. - Ta ustawa kończy z tym, że można bezkarnie kłamać - podkreśliła. Jak dodała, liczy na porozumienie z Izraelem, ale "nie kosztem prawdy". - Jesteśmy w szczególnym momencie historycznym. Polska nie może być niesprawiedliwie oskarżana o zbrodnie, których nie popełniła - tłumaczyła.
Dodała też, że wewnętrzne spory w Polsce nie mogą wpływać na stosunki z innymi krajami.
Komisja Europejska a Polska
Szydło odniosła się też do doniesień RMF FM. Jak podało radio, KE chce kompromisu z Polską. Powód? Nie chce, żeby sprawa Polski była wygrywana w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego i w walce kandydatów na stanowisko szefa KE.
- Mogę mieć satysfakcje, że będąc premier powtarzałam, że postępuje wobec Brukseli prawa europejskiego pozytywnie. - Jeżeli Bruksela wycofa się, będę najszczęśliwsza osoba - podsumowała.
Źródło: TVP Info/WP