Całkowicie temu zaprzeczamy - powiedział rzecznik NATO komentując informacje gazety Guardian, że wojskowi planiści opracowują plany ataku dziesiątków tysięcy żołnierzy sił lądowych na afgańską bazę terrorysty Osamy bin Ladena.
Przedstawiciele USA i zachodnie agencje wywiadowcze twierdzą, że bin Laden jest główną osobą podejrzaną o zorganizowanie wtorkowych zamachów.
Rzecznik NATO oświadczył, że Rada sojuszu nie wydała żadnych instrukcji swym planistom przygotowania akcji. Podkreślił, że to do USA należy poinformowanie NATO, czy mają dowody, że ataki były przygotowane za granicą i czy proszą o pomoc swych sojuszników. (sm)