Bruksela może utrudnić fuzję
Jeżeli zarządy PKN Orlen i węgierskiego
koncernu paliwowego MOL nie podpiszą umowy o fuzji obu spółek
przed 1 maja, decyzję o ich połączeniu zatwierdzić będzie musiała
Komisja Europejska. Może to utrudnić całe przedsięwzięcie - pisze
"Rzeczpospolita".
17.04.2004 | aktual.: 17.04.2004 09:33
Przedstawiciele skarbu państwa, największego udziałowca PKN Orlen, przekonują, że żadna strategiczna decyzja w sprawie tej spółki nie zapadnie przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Ta obietnica nie jest zgodna z interesem jednego z dużych akcjonariuszy spółki, Kulczyk Holding. Firma ta przekonuje, iż do fuzji powinno dojść przed 1 maja - podaje dziennik.
Gdyby stało się to później, o zgodę zabiegać będzie trzeba w Komisji Europejskiej, która może połączenie zablokować lub zażądać od łączących się firm pozbycia się przez nie części majątku. Tak właśnie zdarzyło się niedawno, gdy BP, jeden z największych światowych koncernów paliwowych, przejmował Aral. Komisja zmusiła BP do odsprzedania części stacji benzynowych w Niemczech. Ponieważ konieczny był pośpiech, stacje te tanio kupił Orlen - informuje gazeta.
W Kulczyk Holding spodziewają się, że Komisja postawi teraz podobne warunki, domagając się od firm biorących udział w fuzji, aby ograniczyły swoje udziały na krajowych rynkach. Węgrzy - mający dominującą pozycję na rynku stacji benzynowych u siebie i na Słowacji - mogą nie przystać na takie warunki, a więc i na połączenie - pisze "Rzeczpospolita".