Brudziński broni działań policji. "Nie wiedzieli, że sprawa dotyczy aktywistki"
- Proszę dać święty spokój policji. Niech robi to, co do niej należy - powiedział Joachim Brudziński, komentując sprawę zatrzymania działaczki KOD Elżbiety Podleśnej ws. plakatów z Matką Boską w tęczowej aureoli. Tłumaczył działania policjantów.
- Czym innym jest kreacja artystyczna, a czym innym naklejanie wizerunku na przenośne toalety, śmietnik, wywoływanie awantur w kościele, profanacja Grobu Pańskiego - tłumaczył w rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24 szef MSWiA Joachim Brudziński.
Podkreślił, że nie było żadnego wkroczenia o godzinie 6 rano. - Była to godzina 7. Czas trwania tego postępowania był m.in. dlatego od 5 do 7 godzin, bo pani Podleśna czekała na swojego adwokata. Następnie była przewieziona do Płocka - powiedział. Dodał także, że nie ma pretensji do policjantów, mógłby je mieć, gdyby odstąpili od działań, gdy dowiedzieli się, że chodzi o panią Podleśną.
- Policja nie miała żadnej wiedzy, że sprawa będzie dotyczyła osoby rozpoznawalnej, aktywistki. Wszystkie działania policji były działaniami wskutek zgłoszenia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - zaakcentował.
Tłumaczył że sprawa dotyczy nie "kreacji artystycznej pani Podleśnej" tylko tego, że wizerunek Matki Boskiej był umieszczany w śmietnikach, w toaletach i rozsypywany wokół kościoła.
Zapytany, czy bierze odpowiedzialność za działania policji Brudziński powiedział, że zawsze, jako minister spraw wewnętrznych i administracji, bierze odpowiedzialność, również polityczną, za działania, które są podejmowane przez podległe mu służby.
Kilka razy robiło się w studiu dosyć nerwowo. Szef MSWiA zwracał uwagę dziennikarzowi, żeby mu nie przerywał.
- Wszystkie działania policji w tej sprawie były działaniami wskutek zgłoszenia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. To zgłoszenie miało miejsce bodajże w trakcie świąt Wielkiej Nocy. Te wszystkie opowieści o rzekomym ręcznym sterowaniu policji czy w tym wypadku czy jakimkolwiek innym... W sposób oczywisty takimi sprawami się interesuję – stwierdził w rozmowie z Konradem Piaseckim.
Potwierdził też, że zgłoszenie otrzymano od księdza miejscowej parafii.
Pytany czy obywatel ma prawo umieścić Matkę Boską w tęczowej aureoli, czy policja powinna za to ścigać, odpowiedział: "Za kreacje artystyczne absolutnie nie".
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Wiesz coś więcej na temat tego zdarzenia? Prześlij nam informację, zdjęcie lub wideo przez dziejesie.wp.pl