Trwa ładowanie...

Bronisław Wildstein wygrał proces z Kulczykami. Dostał 8 tys. zł i jeszcze narobił im wstydu

Dziennikarz Bronisław Wildstein wygrał proces sądowy i uzyskał od spadkobierców Jana Kulczyka kwotę 8 tys. zł, m.in. zwrotu kosztów adwokata. Twierdzi, że musiał posłużyć się komornikiem. Dodatkowo narobił wstydu rodzinie Kulczyków, publikując cięty felieton.

Bronisław Wildstein wygrał proces z Kulczykami. Dostał 8 tys. zł i jeszcze narobił im wstyduŹródło: PAP, fot: Jakub Kaczmarczyk
df1ns0v
df1ns0v

To finał głośnej sprawy publikowanych w TV Republika tzw. "taśm Kulczyka". W 2014 roku Wildstein (obecnie publicysta wSieci) oraz dwójka autorów ujawniła nagrania z biznesmenem i przygotowała program poświęcony prywatyzacji spółki Ciech. Jednym z wątków publikacji była sprawa domniemanych nacisków, które Kulczyk miał wywierać na media, aby nie publikowały podsłuchów jego rozmów.

Nie będzie przeprosin za ujawnienie "taśm Kulczyka"

Przedstawiciele Jana Kulczyka zażądali sprostowania i przeprosin. Po śmierci miliardera proces sądowy kontynuowały jego dzieci. - Spadkobiercy żądali ode mnie setek tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz ogłoszenia pokajań w wybranych przez siebie mediach, co kosztowałoby kolejne setki tysięcy - wspomina Bronisław Wildstein. Przypomnijmy, że podobna kara spotkała wcześniej Jarosława Gowina, który pozwalał sobie publicznie wątpić w śmierć Jana Kulczyka.

Wyrok II instancji był korzystny dla dziennikarzy i przyznano im 8 tys. zł zwrotu kosztu procesu, w tym wydatków na adwokata. Jak twierdzi redaktor Wildstein, nie mógł on nakłonić drugiej strony do wpłaty należności. A że publicysta walczy słowem..., sięgnął do klawiatury komputera i napisał cięty felieton.

Ujawnił, że wysłał komornika do Kulczyków, a ten wrócił z informacją, że na koncie Dominiki Kulczyk nie ma wystarczających środków do zajęcia. Ponadto komentował, że rodzina miliarderów nie przestrzega wyroków sądu korzystnych dla "nielubianego faceta". Przypomniał, że toczy się śledztwo. Podsumowując, nie były to miłe słowa. W dodatku felieton nosił tytuł pt. "Oszuści czy biedacy, czyli o dziedzicach Kulczyka".

df1ns0v

- Nie wiem, czy to podziałało, ale wraz z innymi bohaterami sprawy już otrzymaliśmy pieniądze - mówi WP Bronisław Wildstein.

Zobacz także: Leszek Miller o konferencji bliskowschodniej: kompromitacja

Jest riposta

Wydaje się, że to jeszcze nie koniec bojów prawników. - Wbrew twierdzeniom Bronisława Wildsteina, na dzień ukazania się publikacji, wszystkie kwoty zasądzone od każdego z powodów na rzecz Bronisława Wildsteina tytułem zwrotu kosztów procesu zostały w całości uiszczone - twierdzą tymczasem przedstawiciele Kulczyk Investments.

Mało tego, zabrali się za studiowanie komentarza Wildsteina przygotowując dementi. Czytamy w nim, że nie jest prawdą, że rodzina Kulczyka "która dysponuje wielomiliardowym majątkiem, nie ma w Polsce niczego – poza kontem Dominiki Kulczyk, na którym nie ma jednak środków". Znowu zanosi się na proces.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

df1ns0v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
df1ns0v
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj