Trwa ładowanie...
d3k0hrh
02-12-2004 10:25

Bronisław Komorowski: nie przekreślajmy tej komisji

Musimy pamiętać o tym, że komisja ta, jako całość jest jedynym narzędziem, które naprawdę może wyjaśnić gigantyczną aferę niebezpieczną dla Polski, ogromnie niebezpieczne związki między biznesem, polityką, a nawet wywiadem rosyjskim - powiedział Bronisław Komorowski, poseł Platformy Obywatelskiej w "Salonie Politycznym Trójki".

d3k0hrh
d3k0hrh

Jolanta Pieńkowska: Czy po tym, co ostatnio działo się w komisji śledczej, w sejmie powinno dojśc do debaty nad pracami i sposobem działania tej komisji ?

Bronisław Komorowski: Ja nie wiem, czy debata jest w stanie tutaj cokolwiek zmienić. Więc pomysły na odbycie debaty nad komisją badającą sprawę Orlen-u, raczej jest pomysłem na przekreślenie jej możliwości działania i zakwestionowanie jej jakby intencji.

Jolanta Pieńkowska: Ale przyzna pan, że to, co przedwczoraj działo się w sejmie podważyło wiarygodność tej komisji, podważyło do niej zaufanie . No i właściwie było skandalem.

Bronisław Komorowski: Przyznam, że te zjawiska budzą ogromny niepokój i są trudne do zaakceptowania. Natomiast to nie może oznaczać, że nawet fatalne zachowania posłów w komisji i błędy popełniane także przez doradców prawnych mają posłużyć, jako skuteczne narzędzie do przekreślenia w ogóle możliwości funkcjonowania komisji, do czego dąży niewątpliwie lewica. Więc błędy takie, jak...

d3k0hrh

Bronisław Komorowski: Obrażanie posła Różańskiego ?

Bronisław Komorowski: Obrażanie posła Różańskiego. Błędy takie, jak błędy tych doradców prawnych, którzy zasugerowali niezgodne z prawem głosowanie w sprawie pana mecenasa Widackiego. Takie nawet błędy, powiedziałbym , że tu jest to nawet za delikatne słowo, jak mijanie się z prawdą pana posła Giertycha w kwestiach spotkania z panem Kulczykiem na Jasnej Górze. To wszystkio razem oczywiście budzi ogromny niepokój , niesmak, moją niechęć do tego, co tam się dzieje...

Jolanta Pieńkowska: Ale wystarczyło przeczytać wczorajsze tytuły gazet.

Bronisław Komorowski: Tak. Ale z drugiej strony musimy pamiętać o tym, że komisja ta, jako całość jest jedynym narzędziem , które naprawdę może wyjaśnić gigantyczną aferę niebezpieczną dla Polski , ogromnie niebezpieczne związki między biznesem, polityką, a nawet wywiadem rosyjskim.

d3k0hrh

Jolanta Pieńkowska: Tylko pytanie, czy w tym składzie i przy takich emocjach , przy takim stopniu konfliktu w tej komisji, gdzie, jak ktoś powiedział , co najwyżej dwóch posłów może się ze sobą dogadać , ta komisja jest w stanie cokolwiek ustalić. Bo ona nie ma żadnego planu, to o czym mówi pan poseł Rokita. Nie ma żadnego planu, nie ma planu przesłuchania świadków , nie ma planu napisania końcowego raportu, nie ma niczego.

Bronisław Komorowski: To się w 100. procentach zgadzam. Tylko wydaje się, że jest właściwie do odpowiedzenia tylko jedno pytanie . Czy tak słaba komisja jest lepsza niż jej w ogóle brak? Niż w ogóle możliwość rozwikłania afery Orlen-u. Ja, mimo wszystko, mimo wszystkich zastrzeżeń do sposobu prac komisji, mimo właśnie zastrzeżeń o braku planu, o braku pomysłu, o niepoważnych zachowaniach, o niedojrzałych zachowaniach niektórych posłów, uważam, że mimo wszystko kluby parlamentarne mogły podjąć próbę zdyscyplinowania własnych przedstawicieli w tej komisji. I, no troszkę ręcznego sterowania sposobem ich zachowywania się w komisji, nie sposobem badania.

Jolanta Pieńkowska: A nie uważa pan, że jednak powinno dojśc do czegoś takiego, na następnym posiedzeniu, że posłowie komisji powinni przeprosić za to, co stało się przedwczoraj, powtórzyć głosowanie nad pełnomocnikiem i ewentualnie dopuścić mecenasa Widackiego do tego, żeby dalej reprezentował Jana Kulczyka, bo prawnicy mówią, że jego odwołanie było bezprawne.

d3k0hrh

Bronisław Komorowski: Ja uważam, że to byłoby najlepsze rozwiązanie, gdyby komisja się zgodziła na taki gest . Żeby przeprosił pan poseł Gruszka pana posła Różańskiego.

Jolanta Pieńkowska: Publicznie ?

Bronisław Komorowski: Publicznie.

Jolanta Pieńkowska: A nie po kątach.

Bronisław Komorowski: Gdyby komisja też, powiedzmy, wycofała się z własnej, błędnej decyzji dotyczącej mecenasa Widackiego. Ale jednocześnie byłoby dobrze, gdyby posłowie lewicy przestali wyraźnie zmierzać do zakwestionowania w ogóle sensu funkcjonowania komisji. Bo jak się kwestionuje funkcjonowanie komisji , to tak na dobrą sprawę próbuje się ukryć, że tak powiem, drugie dno tej bardzo niebezpiecznej dla Polski afery, jaką jest kwestia Orlen-u.

d3k0hrh

Jolanta Pieńkowska: Ale wszystko wskazuje na to, że Jan Kulczyk ma nagranie rozmowy z Jasnej Góry z Romanem Giertychem. I jeśli jego wersja, która mówi o tym, że Roman Giertych namawiał go do dostarczenia kwitów na prezydenta. I jeżeli takie kwity się znajdą, to Jan Kulczyk może czuć się bezpieczny. I jeżeli to się potwierdzi, to czy Roman Giertych powinien być wykluczony z komisji ?

Bronisław Komorowski: Rozumiem, że pan Kulczyk skierował sprawę do prokuratury. Jeżeli skierował sprawę do prokuratury, to ja domniemuję, że jakieś ma dowody. Jeżeli ma dowody, to prokuratura musi je zważyć. Jeśli by się okazało, że są to dowody tego typu, jak pani mówi , no to oczekiwałbym od pana Giertycha natychmiastowej rezygnacji z członkostwa w komisji. A powiedziałbym więcej, no wtedy jest sprawa jego...kwestia w ogóle jego wiarygodności politycznej. Bo jeżeli byłoby tak, że ktoś próbuje dawać gwarancje w zamian za oskarżenia kogo innego, to znaczy kieruje się motywami absolutnie niebezpiecznymi dla funkcjonowania państwa demokratycznego. Ale poczekajmy. Sprawa jest w prokuraturze, musi być przez nią wyjaśniona. Bardzo szybko będzie wiadomo, jakiego typu jest to dowód. Czy to jest dowód rzeczywisty, czy to jest tylko jakaś opinia pana doktora Kulczyka. Więc poczekajmy z opinią także w tej kwestii . Nie wychodźmy tutaj przed orkiestrę. Ale oczywiście, jeżeli okazałoby się, że są twarde dowody, no
to tu byłby absolutny skandal , kasujący pana Giertycha w polityce.

Jolanta Pieńkowska: A czy Jan Widacki , tak, jak ustaliła komisja, powinien być przesłuchiwany, czy nie ?

d3k0hrh

Bronisław Komorowski: Ja nie bardzo w ogóle kwestię tą rozumiem. Bo próba w tej chwili...

Jolanta Pieńkowska: Chyba nie jest pan w tym odosobniony.

Bronisław Komorowski:...wmontowywania w problem afery Orlen-u kolejnych wątków, bardzo pobocznych, służy według mnie tylko i wyłącznie rozmydlaniu całej sprawy i utrudnia zrozumienie samej istoty afery. Naprawdę niebezpiecznej dla Polski. Więc podejrzewam tu jakieś zapętlenie komisji, która zaczyna kwestionowac pana mecenasa Widackiego , sięgając do spraw dosyć zresztą znanych sprzed paru lat . Chyba tylko i wyłącznie po to, żeby potwierdzić swoją błędną decyzję o wykluczeniu go, jako reprezentanta pana Kulczyka, jako pełnomocnika. Nie rozumiem tego i traktuję to jako brnięcie w pewną sytuację, która została stworzona w wyniku niefortunnego przebiegu posiedzenia komisji sprzed dwóch dni. Kiedy właśnie podjęła komisja decyzję błędną w oparciu o błędne propozycje grupy doradców prawnych.

Jolanta Pieńkowska: Błedne sugestie, ale miejmy nadzieje, że komisja swoją decyzję naprawi. Dziękuję za rozmowę.

Przeczytaj całą rozmowę.

d3k0hrh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3k0hrh
Więcej tematów