Brejza zeznawała przed komisją ds. Pegasusa. Jej broszka przykuła uwagę

Komisja śledcza ds. Pegasusa przesłuchała w czwartek w roli świadka Dorotę Brejzę, żonę europosła Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy. Polityk był jedną z osób inwigilowanych przy pomocy tego oprogramowania. Przewodnicząca komisji Magdalen Sroka zwróciła uwagę na broszkę, którą przypięła do bluzki żona europosła.

Brejza przed komisją ds. Pegasusa. Uwagę przykuła jej broszka. "Symboliczna"
Brejza przed komisją ds. Pegasusa. Uwagę przykuła jej broszka. "Symboliczna"
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Nowak
Violetta Baran

Dorota Brejza pojawiła się na przesłuchaniu przed komisją w białej bluzce, do której przypiętą miała broszkę w kształcie jaszczurki.

Ma pani piękną, taką symboliczną broszkę - - stwierdziła przewodnicząca komisji Magdalena Sroka. - I chciałabym się zapytać, co pani wie o sprawie operacyjnej?- zapytała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

- Sprawa o kryptonimie "Jaszczurka" to sprawa operacyjnego rozpoznania, w której figurantem był mój mąż o kryptonimie "Grzechotnik". To była sprawa, którą wszczęło CBA, zgodnie z moją wiedzą, zaraz po wyjaśnieniach Agnieszki Ch. w listopadzie 2018 roku - odparła Brejza.

Wykradziono z telefonu Brejzy 85 tys. wiadomości

Podczas zeznań Brejza wyjawiła, że z telefonu jej męża Krzysztofa Brejzy przy użyciu Pegasusa pobrano 85 tys. wiadomości, które zawierały również dane lokalizacyjne. Przekazała, że wykradzione informacje pochodziły z różnych komunikatorów i skrzynek mailowych; były to także informacje o stanie zdrowia, kalendarz, historia wyszukiwań internetowych i hasła do bankowości elektronicznej.

- Była to totalna inwigilacja - powiedziała.

Zwróciła uwagę na to, że żadna z tych operacji nie doprowadziła do potwierdzenia zarzutów wobec jej męża. - Służby użyły Pegasusa i zostały kompletnie z niczym -podkreśliła.

Źródło: tvn24.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
komisja śledcza ws. pegasusadorota brejzazeznania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)