Breivik miał na celowniku także ten kraj?
32-letni Norweg, który zorganizował zamachy w Oslo i na wyspie Utoya miał na celowniku także Belgię. Tamtejsze media informują, że manifest, który Anders Behring Breivik zamieścił w internecie analizuje teraz belgijski wywiad.
Na liście możliwych celów do zaatakowania w Belgii były rafinerie i elektrownie jądrowe, w tym jedna w pobliżu Antwerpii. Norweg wybrał ten kraj, bo - jak napisał w manifeście - mieszka tam od 9 do 12% Muzułmanów.
Breivik pisze o 10. tysiącach zdrajców w Belgii, głównie o politykach, profesorach, dziennikarzach i nauczycielach. Twierdzi też, że ma wielu zwolenników i naśladowców w kilku europejskich krajach, w tym także w Belgii.
Służby wywiadowcze i antyterrorystyczne mówią, że wcześniej nie natrafiły na ślad Breivika, nie ma też dowodów, by któryś z Belgów współpracował z Norwegiem przy przygotowywaniu zamachów, mimo to nadal sprawdzane są wszelkie możliwe tropy.
Na razie Belgia nie zwiększyła środków bezpieczeństwa i nie podniosła poziomu zagrożenia terrorystycznego.