Brat potwierdził przyczynę śmierci Tomasza Komendy. Szczegóły pogrzebu

"Do końca pozostałeś niezłomny" - pożegnał Tomasza Komendę jego brat Gerard. Potwierdził informację, że od dwóch lat brat walczył z nowotworem. Poinformował również o szczegółach pogrzebu.

Tomasz Komenda
Tomasz Komenda
Źródło zdjęć: © AKPA

22.02.2024 | aktual.: 22.02.2024 08:32

Tomasz Komenda zmarł w wieku 46 lat, zmagał się z chorobą nowotworową. O jego odejściu poinformował w środę, 21 lutego, dziennikarz TVN Grzegorz Głuszak.

Brat Tomasza Komendy potwierdził informację o przyczynach jego śmierci.

"Z głębokim żalem informuję, iż w dniu dzisiejszym światełko życia mojego brata, po dwuletniej walce z nowotworem, zgasło" - napisał w mediach społecznościowych Gerard Komenda.

Poinformował również kiedy odbędzie się pogrzeb Tomasza Komendy. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się w poniedziałek 26 lutego o godz. 12 w kaplicy na cmentarzu przy ul. Kiełczewskiej w Psim Polu pod Wrocławiem.

"Do końca pozostałeś niezłomny" - pożegnał Tomasza Komendę jego brat.

Zbigniew Ćwiąkalski o Tomaszu Komendzie

- Wydawałoby się, że po tych 18 latach nareszcie mu się życie ułoży, tym bardziej że sytuacja finansowa była w tym momencie korzystna ze względu na uzyskane przez niego odszkodowanie i zadośćuczynienie, ale w rzeczywistości los zgotował mu dalszy ciąg tragedii, która doprowadziła do jego śmierci - powiedział prof. Zbigniew Ćwiąkalski, pełnomocnik Tomasza Komendy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wspomniał, że był to bardzo spokojny i sympatyczny człowiek. - Nie słyszałem, żeby on kiedykolwiek podniósł głos, chociaż z drugiej strony wiadomo było, że 18 lat w zakładzie karnym, w bardzo trudnych warunkach, w celach wieloosobowych, gdzie szczególnie źle go traktowano, spowodował jednak zmianę w jego osobowości i trudno było mu się przystosować do warunków życia na wolności - dodał prof. Ćwiąkalski.

Tomasz Komenda w 2004 r. został prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki, odsiadywał wyrok w Zakładzie Karnym w Strzelinie. W 2018 roku został przez sąd penitencjarny przy Sądzie Okręgowym we Wrocławiu warunkowo zwolniony z odbywania kary i wyszedł na wolność po 18 latach więzienia.

Według prokuratury - która zgromadziła nowe dowody w tej sprawie - mężczyzna nie popełnił zbrodni, za którą został skazany.

W maju 2018 r. Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę.

Czytaj także:

Źródło: PAP, FB

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (513)