"Brałem udział w procesie zdobywania danych". Generał o kulisach działań Macierewicza

- Sytuacja jest bardzo poważna - twierdzi gene. Janusz Bronowicz, były Inspektor Wojsk Lądowych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. W programie "Fakty po Faktach" opowiedział o kulisach swojego odejścia z armii.

"Brałem udział w procesie zdobywania danych". Generał o kulisach działań Macierewicza
Źródło zdjęć: © East News | Rafal Oleksiewicz/REPORTER

24.03.2017 06:13

Gen. Bronowicz nie kryje, że bardzo przeżył przyjście Antoniego Macierewicza do MON. W marcu ubiegłego roku zdecydował się odejść z armii. Dziś z niepokojem obserwuje to, co dzieje się w wojsku.

- Na podstawie powszechnie dostępnych informacji mogę powiedzieć, że sytuacja jest bardzo poważna. Jeżeli pan generał (Mirosław) Różański w czasie żegnania się ze sztandarem publicznie oświadcza, że zrezygnował z tego stanowiska z powodu braku możliwości przygotowania żołnierzy do działań, to dla mnie jako żołnierza jest to bardzo poważny sygnał - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN. Taka sytuacja chyba nigdy nie miała miejsca w siłach zbrojnych, żeby żołnierz tego formatu powiedział, że rezygnuje w kwiecie swojego wieku, bo nie jest w stanie przygotować swoich żołnierzy do działania - dodał.

Generał podkreśla także, że nie był dla niego zaskoczeniem atak Macierewicza na poprzedników. Szef MON zarzucał im, że zostawili Polskę bezbronną. - dziewałem się takiego wniosku końcowego pana ministra, bo uczestniczyłem w procesie zdobywania danych przez podwładnych pana ministra - przyznał.

- Nie chciałem w tym czasie być w armii w mundurze, bo zachowałbym się emocjonalnie. Nie chciałbym tego w mundurze przeżywać, dlatego z armii odszedłem. Ten ciężar nieprzygotowania sił zbrojnych wzięli na siebie panowie, którzy w armii zostali, ale de facto parę miesięcy później odeszli - zaznaczał, dodając przy tym, że wojskowi "nie są partyjni".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)