Brakuje pieniędzy na film o polskim bohaterze - pilocie dywizjonów 303 i 308
Powstaje film o Witoldzie Aleksandrze Herbstcie, jednym z najstarszych żyjących pilotów legendarnego dywizjonu 303 oraz 308. 94-letni bohater, który mieszka w okolicach Seattle, w stanie Waszyngton, może jednak nie doczekać premiery. Prace nad dokumentem stanęły z powodu braku funduszy. - Część instytucji pozytywnie oceniających pomysł filmu i początkowo aprobujących sam projekt, teraz wycofuje się z finansowania - mówi reżyser.
- Jestem zdeterminowany żeby ten film dokończyć - powiedział Wirtualnej Polsce reżyser Sławomir Ciok. - Znaczna część zdjęć do dokumentu pt. "You are always a pilot" ("Na zawsze pilot") została już nakręcona. Są to przede wszystkim sekwencje w Seattle, u głównego bohatera. Kluczowe dla filmu, zamierzonego jako pełnometrażowy, 90 minutowy dokument, są jednak zdjęcia w Polsce. Plan jest taki, żeby Witold Aleksander Herbst przyjechał do ojczyzny co dałoby szansę na skonfrontowanie jego wspomnień o kraju, za który walczył ze współczesnością - tłumaczy Ciok. Na realizację zdjęć w Polsce, którą sam Herbst zgodził się już odwiedzić, brakuje jednak środków.
Sponsorzy się wycofali
- Część instytucji pozytywnie oceniających pomysł filmu i początkowo aprobujących sam projekt, teraz wycofuje się z finansowania - mówi reżyser, wymieniając między innymi Polski Instytut Sztuki Filmowej. Spore kwoty udało się zgromadzić dzięki zaangażowaniu Polish Home Fundation z Seattle, gdzie Herbst jest znaną i szanowaną postacią. - Trwają rozmowy m.in. z MSZ, mam nadzieję na pozytywne ich zakończenie - mówi Sławomir Ciok.
Pytany czy możliwe jest jednak, że z braku pieniędzy filmu w ogóle nie będzie odpowiada: - Bardzo chce ten film zrobić, ale z drugiej strony nie jest tak, że go dokończę, a potem umrę z głodu.
Jeśli pieniądze prędko się nie znajdą, główny bohater, dziś już schorowany, może nie doczekać premiery, która początkowo planowano na wiosnę przyszłego roku. Dystrybucją dokumentu zainteresowana jest jedna z kanadyjskich firm działająca na terenie całej Ameryki Północnej.
Zestrzelili go trzykrotnie, ale nie trafił do niewoli
Urodzony w Polsce w 1919 roku Witold Aleksander Herbst jest postacią nietuzinkową. Przed wojną rozpoczął studia w Szkole Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Po wybuchu działań wojennych trafił do Anglii, gdzie latał w dywizjonach 303 i 308. Był trzykrotnie zestrzelony, ale nigdy nie dostał się do niewoli. Po wojnie ukończył London School of Economics i rozpoczął pracę w handlu zagranicznym. Pod koniec lat 60. wyemigrował z Europy do USA, gdzie, jak mówi, czuje się znacznie lepiej niż w Anglii.
Herbstowi zależy na tym, by Polacy nie czerpali wiedzy o pilotach z dywizjonu 303 jedynie ze znanej książki Arkadego Fidlera. Jego zdaniem ukazuje ona podkoloryzowany, by nie powiedzieć zafałszowany obraz tamtych ludzi i czasów. Dlatego zdecydował się wziąć udział w filmie Sławomira Cioka i dlatego sam napisał książkę pod tytułem: "Podniebna kawaleria".
- To jest opowieść o ludziach z krwi i kości, czasami zabawna, czasami tragiczna, czasem też pikantna - mówi Herbst. - Tego u Fidlera nie ma, a wydaje mi się, że bohaterów trzeba przedstawiać takimi jacy byli. Myśmy nie byli herosami tylko zwykłymi ludźmi z zaletami i wadami - dodaje.
Opowiedzeniem historii odchodzącego pokolenia bohaterskich Polaków - pilotów zainteresowany jest także inny reżyser, Tomasz Magierski. Mieszkający w Nowym Jorku dokumentalista przygotowuje film pt. "Piloci". Opowiada on historię innych lotników dywizjonu 303: Witolda Urbanowicza, Mirosława Ferica i Johna Kenta. Głównym bohaterami filmu są ich dzieci: Witold Urbanowicz junior, Filip Feric i Alexandra Kent, które podążając śladami ojców odkrywają dla widza nieznane fakty z kariery i życia osobistego asów Bitwy o Anglię.
Z Nowego Jorku dla Wirtualnej Polski - Tomasz Bagnowski