PolskaBrakuje kandydatów na rodziców zastępczych

Brakuje kandydatów na rodziców zastępczych

30 tys. dzieci każdego roku mogłoby trafić
do rodzin zastępczych. Jednak chętnych do zaopiekowania się
osieroconymi dziećmi jest ok. 1,5 tys. Sądy zamiast rodzinom
zastępczym chętniej powierzają maluchy opiece domów dziecka -
poinformowali w Warszawie na konferencji prasowej
przedstawiciele Koalicji na Rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej.

27.05.2004 | aktual.: 27.05.2004 17:01

"W rodzinie zastępczej dzieci mają większą szansę na normalne życie. Są kochane i szanowane. W domu rodzinnym przeżywały tragedie, często były bite, molestowane seksualnie i niedożywione. Mają poważne problemy emocjonalne, z którymi pracownicy domów dziecka nie radzą sobie" - powiedziała Joanna Luberadzka-Gruca z Fundacji "Przyjaciółka".

Domy dziecka mają od 60-70 wychowanków. Rodziny zastępcze opiekują się jednym lub kilkorgiem dzieci. Według Luberadzkiej- Grucy, rodzice zastępczy poświęcają więcej czasu i zaangażowania w wychowanie i leczenie z koszmarów przeszłości swoich podopiecznych.

Główną barierą, która zniechęca ludzi do podjęcia decyzji o opiece nad osieroconymi dziećmi, są trudności finansowe - wynika z badania przeprowadzonego w marcu tego roku przez SMG KRC, zaprezentowanego podczas konferencji. Aż 60 proc. respondentów wskazało na brak dostatecznej ilości pieniędzy na wychowanie dziecka.

"Sytuację może poprawić znowelizowana ustawa o pomocy społecznej, która weszła w życie 1 maja tego roku" - uważa Mariola Zych-Walaszczyk z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jaworznie.

Wprowadziła ona dwa dodatkowe pojęcia: zawodowej rodziny zastępczej wielodzietnej i zawodowej rodziny zastępczej specjalistycznej. Dotychczas status rodziny zawodowej miały tylko rodziny zastępcze, pełniące funkcję pogotowia rodzinnego. W takich rodzinach rodzice zastępczy nie są spokrewnieni z dzieckiem lub dziećmi, którymi się opiekują. Ustawodawca pozostawił rodzinę zastępczą spokrewnioną, w której opiekunów i podopiecznych łączą więzy krwi.

Różnica pomiędzy rodziną spokrewnioną a rodziną zawodową polega również na tym, że rodzina spokrewniona otrzymuje wparcie finansowe na dziecko, natomiast rodzice tworzący rodzinę zawodową dodatkowo mają zapewnione wynagrodzenie na podstawie umowy zlecenia, od tego roku, zawieranej z władzami powiatu. Do końca 2003 r. pieniądze na wypłatę pieniędzy na dziecko oraz wynagrodzenie dla członków rodziny zastępczej, pełniącej funkcję pogotowia rodzinnego, pochodziły z kas województw.

"Osoby, które zechcą zaopiekować się dziećmi w ramach zawodowej rodziny zastępczej, będą miały dochód, który pozwoli im całkowicie poświęcić się dzieciom" - podkreśliła Zych-Walaszczyk.

"Rodziny zastępcze lepiej wypełniają funkcję wychowawczą, ale też stanowią mniejsze obciążenie dla budżetów samorządów terytorialnych. Miesięczny koszt utrzymania dziecka w rodzinie zastępczej wynosi ok. 800 złotych, natomiast w domu dziecka: 2-3 tys. zł, w placówce resocjalizacyjnej: 3-5 tys. zł, a w zakładzie poprawczym: 5-10 tys. zł" - oszacowała Małgorzata Klecka ze Stowarzyszenia Zastępczego Rodzicielstwa.

"Rozwiązania prawne idą w kierunku wzmocnienia pozycji rodziny zastępczej. Obecnie w domach dziecka przebywa ok. 30 tys. podopiecznych, a w rodzinach zastępczych ok. 40 tys. dzieci" - powiedziała dyrektor Krajowego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Warszawie dr Barbara Passini.

"Potrzebna jest jednak zmiana podejścia urzędników, aby nie komplikowali procedury zakładania rodzin zastępczych; sędziów, którzy uwierzą, że pieniądze, powierzone rodzicom zastępczym, nie zostaną zmarnotrawione i zwykłym ludziom, którzy przestaną wytykać sąsiadów (rodziców zastępczych), twierdząc, że z opieki nad osieroconymi dziećmi czerpią wymierne korzyści materialne" - podkreśliła Klecka.

Koalicja na Rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej powstała w marcu tego roku, skupia 15 organizacji, m.in. Fundację "Przyjaciółka", Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Jaworznie, Stowarzyszenia Zastępczego Rodzicielstwa, Stowarzyszenie "Misja Nadziei". Celem Koalicji jest m.in. promowanie wśród społeczeństwa rodzinnych form opieki nad osieroconymi dziećmi, zabieganie o wsparcie ze strony administracji publicznej różnego szczebla oraz zachęcanie sędziów sądów rodzinnych do kierowania takich dzieci do rodzin zastępczych, zamiast domów dziecka.(jak)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)