Decyzję przyznajacą sarajewskie przedmieście Federacji podjął irlandzki sędzia - Diarmuid Sheridan, zaproszony do Sarajewa przez szefa bośniackich obserwatorów pokojowych - Wolfganga Petritscha. Rozwiązano w ten sposób ostatnią kwestię pozostającą do rozważenia od czasu wojny lat 1992-1995 i porozumienia z Dayton z 1995 r.
Wszystkie zainteresowane strony uważają jednak, że decyzja może doprowadzić do tego, że wiele rodzin serbskich będzie musiało się wyprowadzić z przedmieścia. Rząd Republiki Serbów Bośniackich wezwał do zachowania spokoju. Jego przedstawiciele powiedzieli, że są zaskoczeni decyzją i uważają ją za kontynuację niesprawiedliwego traktowania Serbów w Bośni. (ajg)
