Borys nie czuje się wykorzystywana
Andżelika Borys nie podziela opinii, że jej osoba i działalność jest wykorzystywana w kampaniach wyborczych w Polsce. Takie sugestie pojawiły się ostatnio po zaproszeniu szefowej Związku Polaków na Białorusi przez Platformę Obywatelską do odwiedzenia Parlamentu Europejskiego.
09.09.2005 | aktual.: 09.09.2005 16:22
Andżelika Borys poleciała do Strasburga z Donaldem Tuskiem, który kandyduje na urząd prezydenta. Wcześniej Tusk spotkał się z nią na Białorusi. Wicemarszałek Sejmu, ludowiec Józef Zych również planuje rychłe odwiedzenie przewodniczącej związku białoruskich Polaków.
Andżelika Borys powiedziała na konferencji prasowej w Warszawie, że Polacy na Białorusi są wdzięczni za każdą pomoc z kraju i nie jest dla nich ważne, jaką opcję polityczną reprezentują pomagający: czy to jest PO, PiS czy rząd. Andżelika Borys nie skomentowała informacji o tym, że Józef Zych jedzie na Białoruś na zaproszenie białoruskich władz.
Szefowa Związku Polaków na Białorusi podziękowała premierowi Markowi Belce za propozycję zostania konsulem honorowym RP. Zauważyła jednak, że władze w Mińsku musiałyby wyrazić na to zgodę, a takiej zgody nie będzie. Z drugiej strony nie chciałaby w oczach rodaków wyglądać na osobę lubiącą zaszczyty, "nie może więc powiedzieć ani tak, ani nie".