Borys Budka o spotkaniu z Andrzejem Dudą. "Przyniosłem prezydentowi prezent"

Spotkanie w Pałacu Prezydenckim odbyło się w środę. Przyjechali na nie przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych, m.in. Ryszard Terlecki, Borys Budka, Krzysztof Gawkowski i Włodzimierz Czarzasty. Politycy opozycji nie są zadowoleni z jej przebiegu. - Naszym zdaniem pan prezydent jest bardzo przekonany do tej ustawy – powiedział po spotkaniu Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jego zdanie podziela Borys Budka, który w czwartek był gościem w RMF FM. - Ja poszedłem ze względu na szacunek dla urzędu prezydenta. Szkoda, że każdy został przy swoim, bo mam wrażenie, że prezydent mówi przekazem z Ministerstwa Sprawiedliwości. A to źle, lepiej budować własny przekaz, lepiej się zastanowić - tłumaczył polityk.

- Przyniosłem prezydentowi prezent. Gotowy senacki projekt ustawy o KRS - dodał Budka. Na pytanie, czy PO byłaby zdolna do kompromisu odparł, że "granice kompromisu wyznaczają konstytucja i unijne traktaty".

Budka był również pytany o to, czy Platforma Obywatelska weźmie udział w okrągłym stole Polskiej Akademii Nauk ws. sądów. - Jeżeli dostaniemy zaproszenie, to tak. Na razie nie widziałem zaproszenia - przyznał szef PO.

Podczas rozmowy w studiu RMF FM pojawiła się również kwestia ulicy Pawła Adamowicza w Warszawie. Prowadzący zapytał, czy jest szansa na to, by tragicznie zmarły prezydent RP Lech Kaczyński zasługuje na podobne uhonorowanie. - Gdybym był radnym, podniósłbym za tym rękę, nie miałbym z tym problemu - odpowiedział Borys Budka.

- Dzisiaj będę się widział z Rafałem Trzaskowskim. Zapytam jakie jest jego zdanie - dodał Budka, stwierdzając, że "w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej byłby to bardzo dobry gest".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl