Borys Budka był zakażony koronawirusem. "Nie informowaliśmy o tym"
Borys Budka, lider Platformy Obywatelskiej chorował na COVID-19. Jak przyznał, on i jego żona zakazili się koronawirusem w okresie świąteczno-noworocznym. - Najważniejszy jest odpoczynek i zdrowie, dla każdego, kto przechodzi tę ciężką chorobę - mówił.
Borys Budka miał koronawirusa. Lider Platformy Obywatelskiej poinformował o tym przy okazji pytania o jego ostatni kontakt z prezydentem Warszawy wiceszef PO, Rafałem Trzaskowskim.
Rafał Trzaskowski poinformował w piątek wieczorem, że jest zakażony koronawirusem.target="_blank"> Wcześniej tego dnia ogłosił, że przebywa na kwarantannie w związku z chorobą jego żony, Małgorzaty Trzaskowskiej.
Budka powiedział, że z Trzaskowskim jedynie wymieniali SMS-y. Poinformował też, że prezydent stolicy i jego żona "na razie" czują się dobrze.
Borys Budka: wspólnie z żoną przeszliśmy COVID-29. Nie informowaliśmy o tym
- Ja go pocieszałem, bo my rodzinnie w okresie świąteczno-noworocznym, wspólnie z moją żoną Kasią, przeszliśmy COVID-19 – ujawnił Budka. - Nie informowaliśmy o tym – dodał.
- Rafał wie, że zawsze na wsparcie z mojej strony może liczyć, dzisiaj najważniejszy jest odpoczynek i zdrowie, dla każdego, kto przechodzi tę ciężką chorobę – oznajmił lider PO.
Kolejną kwestią poruszoną w porannej audycji były wybory na prezydenta Rzeszowa. Pytany o to, kto wystartuje w nich z list Platformy Obywatelskiej Budka odparł, że nie jest jeszcze upoważniony do podania konkretnego nazwiska. Dodał jednak, że partia jest po "bardzo dobrych rozmowach" z ruchami miejskimi, z organizacjami w Rzeszowie oraz z samorządowcami.
Budka o wyborach w Rzeszowie: rzeszowianie i rzeszowianki potrzebują prezydenta, który jest gospodarzem
- I tutaj jest zapewnienie ze strony naszych partnerów po stronie opozycyjnej, że uda nam się w przyszłym tygodniu zrealizować ten projekt i wspólnie będziemy na prezentacji osoby wybranej w Rzeszowie, wybranej przez rzeszowian, z doświadczeniem samorządowym, popieranej przez całą opozycję – stwierdził Budka.
Podkreślił też, że "odpowiedzialne zachowanie wszystkich partnerów po stronie opozycji sprawia", że jest "wielkim optymistą" co do możliwych poniedziałkowych wydarzeń.
Szef PO przyznał też, że w wyścigu o fotel prezydencki w Rzeszowie partia postawi raczej na samorządowca. - Bo nie ma innego wyjścia, rzeszowianie i rzeszowianki potrzebują prezydenta, który jest gospodarzem, a nie politykiem przywiezionym w teczce z Warszawy – ocenił gość radia.
Przedterminowe wybory na prezydenta Rzeszowa
Przedterminowe wybory prezydenta Rzeszowa są konieczne, ponieważ 10 lutego z powodów zdrowotnych rezygnację złożył wieloletni prezydent miasta, w przeszłości związany z SLD, Tadeusz Ferenc.
Na swego następcę Ferenc nieoczekiwanie wskazał polityka Solidarnej Polski, wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Jego start poparły już władze Solidarnej Polski.
Przeczytaj także:
Źródło: RMF RM, PAP