Borusewicz przeciwny zwolnieniu dziennikarzy z lustracji
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz jest przeciwny zwolnieniu dziennikarzy z obowiązku lustracji. Gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia zastrzegł, że nawet po wyłączeniu z lustracji tej grupy zawodowej weryfikacji będzie podlegać około pół miliona osób. Marszałek ma wątpliwości, czy IPN podoła temu zadaniu.
Bogdan Borusewicz ustosunkował się do postanowienia Senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności, która zdecydowała się wykreślić dziennikarzy z katalogu osób podlegających lustracji.
Marszałek przypomniał jednak, że poprawka ta jest na razie na poziomie komisji. Gość Polskiego Radia nie uważa, aby ustawa prezydencka została w zasadniczy sposób zmieniona, dlatego też - zdaniem Bogdana Borusewicza- nie zmieni się też kwestia, dotycząca dziennikarzy.
Bogdan Borusewicz zastrzegł, że był zaskoczony wniesionymi przez komisję poprawkami w tej sprawie.
Gość "Sygnałów Dnia" nie wie, czy ustawa lustracyjna wejdzie przed 1 marca. Zdaniem marszałka Senatu być może ta data powinna zostać przesunięta o parę miesięcy.
Senat zajmie się nowelizacją ustawy lustracyjnej autorstwa prezydenta. Sejm uchwalił ją na posiedzeniu pod koniec stycznia. Lech Kaczyński przywrócił oświadczenia lustracyjne i procedurę karną w sprawach lustracyjnych. W projekcie jest też powrót do definicji świadomej, tajnej współpracy z peerelowskimi służbami. Ma zostać utrzymana zasada domniemania niewinności. Sądy okręgowe na terenie całego kraju będą prowadzić postępowania lustracyjne. Postępowania te mają być jawne.