Borusewicz ostrzega PiS. "Za miesiąc kontrdemonstracja będzie dużo większa"
Były marszałek Senatu i działacz opozycji demokratycznej w latach PRL nie kryje oburzenia za to, jak policja potraktowała Władysława Frasyniuka, podczas ostatniej kontrmanifestacji na Krakowskim Przedmieściu. "Użycie siły wobec Władysława Frasyniuka będzie miało bardzo poważne konsekwencje" - przewiduje Borusewicz.
12.06.2017 | aktual.: 12.06.2017 07:53
Według polityka zachowanie policji sprzed kilku dni przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego. "Straż więzienna tłukła go w więzieniu w Barczewie, a on się nie poddał. Dlatego dziwię się, że postanowiono wobec niego zastosować siłę" - stwierdził Bogdan Borusewicz, który wprost wychwala waleczność Fransyniuka: "Nie złamano go w ciężkim więzieniu. Dlatego radzę z Władkiem nie zadzierać".
Były marszałek Sejmu ostrzega PiS przed postawieniem zarzutów karnych wobec Frasyniuka, ponieważ wtedy mogą znowu rozpocząć się masowe protesty: "Sądzony był w słynnym procesie gdańskim razem z Lisem i Michnikiem. Protestował wtedy cały wolny świat". Ponadto Borusewicz stwierdził, że przewiduje, iż w geście solidarności z Frasyniukiem za miesiąc kontrdemonstracja będzie dużo większa.