Borowski: zmiana premiera? - to nie takie proste
Marszałek Sejmu Marek Borowski, komentując w "Sygnałach Dnia" w Programie I Polskiego Radia wypowiedź posłanki Izabeli Sierakowskiej, że nowym premierem rządu mógłby zostać Józef Oleksy powiedział, że najpierw sam Oleksy powinien się na ten temat wypowiedzieć i dopiero wtedy można by się zastanawiać nad jakimikolwiek roszadami personalnymi.
Podkreślił, że wysunięcie kandydata na premiera przez Sojusz Lewicy Demokratycznej nie oznacza, że taki kandydat premierem zostanie. Kandydat na premiera musi przedstawić swój program i uzyskać w Sejmie co najmniej 231 głosów - nie wystarczą tylko głosy SLD - nie jest to więc operacja prosta do przeprowadzenia.
Borowski ma nadzieję, że projekt budżetu na 2004 rok nie zostanie w Sejmie odrzucony. Podkreślił, że w pierwszym czytaniu budżetu się nie odrzuca, tylko się dyskutuje i stara się go poprawić, bo zawsze jest czas na to, by głosować przeciwko budżetowi w drugim czytaniu
Marszałek dodał, że wszystkie partie, które zwracają uwagę na trudną sytuację budżetową zapominają, że ta trudność po raz pierwszy wystąpiła w roku 2001 i że obecny rząd boryka się z konsekwencjami tamtej sytuacji, a poza tym nie przedstawiają żadnego spójnego programu naprawy.
Borowski zwrócił uwagę, że budżet na 2004 rok będzie pierwszym budżetem dla Polski - członka Unii Europejskiej. Z tego względu, a także z powodu bardziej skomplikowanego charakteru budżetu, praca nad nim będzie trwała dłużej niż zwykle. Prawdopodobnie zostanie on uchwalony ostatecznie w końcu stycznia.
Marszałek powiedział, że zaproponował odłożenie do przyszłego tygodnia wystąpienia w Sejmie ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka na temat odtajnienia zeznań komendanta głównego policji generała Antoniego Kowalczyka. Minister Kurczuk miał przedstawić tę sprawę w czasie obecnego posiedzenia Sejmu.
Borowski powiedział, że w ciągu tego tygodnia, po zrzeczeniu się immunitetu przez Zbigniewa Sobotkę, bądź przegłosowaniu uchylenia immunitetu, prokuratura przeprowadzi szereg przesłuchań i prawdopodobnie w przyszły czwartek minister Kurczuk będzie mógł powiedzieć więcej o tej sprawie.