Bombowce Putina zmieniają taktykę. "Są poza zasięgiem"
Rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat ostrzega przed nową taktyką rosyjskiego lotnictwa. - Coraz szerzej używają kierowanych bomb szybujących. Są one zrzucane przez bombowce, które pozostają poza zasięgiem naszej obrony przeciwlotniczej - zaznaczył.
30.03.2023 | aktual.: 30.03.2023 22:01
Ignat mówił o nowym sposobie prowadzenia bombardowań przez rosyjskie lotnictwo podczas konferencji w czwartek.
- Rosyjskie siły powietrzne codziennie przeprowadzają dziesiątki nalotów. Zaczęły na większą skalę używać nowoczesnych kierowanych bomb szybujących, które codziennie spadają w strefie frontowej. Jest to dla nas zupełnie nowe zagrożenie - mówił.
- Te 500-kilogramowe bomby mogą lecieć dziesiątki kilometrów, więc Rosjanie zrzucają je nie wlatując w zasięg naszej obrony przeciwlotniczej - zaznaczył rzecznik.
Stwierdził, że trzeba dać Ukrainie środki, które pozwoliłby skutecznie ograniczyć niszczycielskie efekty rosyjskich nalotów.
- Musimy coś z tym zrobić. Nie chodzi tylko o lepsze systemy obrony powietrznej, na które czekamy. Musimy także zwiększyć presję na zachodnich partnerów, by doprowadzić do stworzenia "lotniczej koalicji", która dostarczy Ukrainie nowoczesne myśliwce - podsumował Ignat.
Zobacz także
Migi są, F-16 w zawieszeniu
Póki co jednak Ukraińcy muszą zadowolić się starszymi samolotami. W czwartek pojawiła się informacja, że cztery myśliwce MiG-29, które Kijów otrzymał od Słowacji, są już wykorzystywane do obrony Charkowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej agresji na sąsiedni kraj, rząd w Kijowie apeluje do zachodnich partnerów o przekazanie samolotów bojowych. W dniach 16-17 marca władze Polski i Słowacji poinformowały, że dostarczą Ukrainie łącznie 17 myśliwców MiG-29. Część maszyn ofiarowanych przez stronę słowacką prawdopodobnie posłuży jako źródło części zamiennych.
Stany Zjednoczone regularnie dementują doniesienia o możliwym udostępnieniu Ukrainie samolotów wielozadaniowych F-16. Dostawa maszyn piątej generacji, takich jak F-35, jest - w opinii większości ekspertów - nieprawdopodobna.
Źródło: Ukrinform