Bojownicy związani z Fatahem weszli na dach parlamentu
Od kilku do kilkudziesięciu palestyńskich uzbrojonych bojowników z Brygad Męczenników Al-Aksy, będących zbrojnym ramieniem ruchu Fatah, weszło na dach budynku parlamentu Autonomii Palestyńskiej w Ramalli na Zachodnim Brzegu Jordanu, strzelając w powietrze.
28.01.2006 | aktual.: 28.01.2006 17:26
Bojownicy wywiesili z dachu portret zmarłego przywódcy palestyńskiego Jasera Arafata. Na ulicy co najmniej kilkuset zwolenników Fatahu wyrażało swoje poparcie okrzykami i gwizdami.
Tysiące działaczy Fatahu wzięły udział w marszach protestu na Zachodnim Brzegu Jordanu, domagając się ustąpienia przywódców tej partii po jej porażce w wyborach. W środowych wyborach parlamentarnych islamskie ugrupowanie Hamas zdobyło 76 mandatów w 132-osobowym parlamencie palestyńskim, a rządzący dotychczas Al-Fatah prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa - 43.
Część działaczy biorących udział w tych manifestacjach twierdzi, że nie będą dłużej respektować zawieszenia ataków na Izrael uchwalonego przez kilkanaście palestyńskich ugrupowań w końcu ubiegłego roku.
W Gazie kilkudziesięciu uzbrojonych palestyńskich policjantów szturmowało budynek parlamentu domagając się natychmiastowego procesu członków Hamasu, którzy w ostatnich miesiącach zabili policjantów.
Policjanci nie chcą, aby ministerstwo spraw wewnętrznych znalazło się w rękach Hamasu. Większość z 58 tys. członków sił bezpieczeństwa związanych jest z Fatahem i obawia się o swoje zatrudnienie po wygranej Hamasu, który ma własne siły zbrojne liczące ok. 5 tys. ludzi w Gazie.