Bojownicy na Wzgórzach Golan: żołnierze ONZ wkrótce zostaną uwolnieni
Syryjscy bojownicy, którzy od środy przetrzymują 21 żołnierzy sił pokojowych ONZ na Wzgórzach Golan przy granicy syryjsko-izraelskiej, zapowiedzieli ich szybkie uwolnienie. Jednocześnie domagają się oni, by siły syryjskie wycofały się z regionu.
07.03.2013 | aktual.: 07.03.2013 11:06
"(Zatrzymani żołnierze ONZ)
pozostaną pod naszą ochroną do czasu, aż zostanie zorganizowany ich transport w bezpieczne miejsce" - podali syryjscy bojownicy z grupy Męczennicy Jarmuk na swoim profilu na Facebooku.
Powołując się na rzecznika tej grupy, szef opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Rami Abdel Rahman poinformował, że filipińscy żołnierze zatrzymanego w środę konwoju ONZ przebywają "jako goście" w wiosce Al-Dżamlah.
Według rzecznika opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej (WAS) uwolnienie zatrzymanych żołnierzy nastąpi w ciągu najbliższych godzin - podał portal informacyjny "Zaman al-Wasl". Rzecznik WAS podkreślił, że sytuacja jest tym bardziej niezręczna, ponieważ zatrzymanie "błękitnych hełmów" miało miejsce w tym samym dniu, w którym dowódca WAS zwrócił się do państw UE o dostarczenie nowoczesnego uzbrojenia.
- (Rzecznik bojowników) powiedział, że żołnierzom nie stanie się krzywda. Bojownicy chcą jednak, by syryjskie siły rządowe i czołgi wycofały się (z regionu Al-Dżamlah) - powiedział Rahman po spotkaniu z rzecznikiem.
Izrael zdobył należące do Syrii Wzgórza Golan podczas wojny sześciodniowej w 1967 roku. Wojska syryjskie nie mają wstępu do utworzonej na mocy zawieszenia broni z 1973 roku strefy buforowej, którą patrolują siły pokojowe ONZ.
Izrael ostrzegł w poniedziałek Radę Bezpieczeństwa ONZ, by nie oczekiwano, że pozostanie obojętny w razie rozszerzenia się obecnego konfliktu poza granice Syrii.