ŚwiatBohater z metra chce odzyskać prawo do swojej historii

Bohater z metra chce odzyskać prawo do swojej historii

Wesley Autrey, robotnik budowlany, który na początku roku na Manhattanie uratował człowieka od śmierci pod kołami pociągu metra, czuje się oszukany przez swą prawniczkę i właśnie pozwał ją do sądu. Domaga się unieważnienia kontraktu dotyczącego praw do jego historii.

27.03.2007 11:03

Wesley Autrey twierdzi, że prawniczka Diane L. Kleiman podsunęła mu do podpisania niekorzystny kontrakt, dotyczący kapitalizacji jego bohaterskiego wyczynu - informuje Associated Press. Teraz bohater z Manhattanu żąda unieważnienia owego kontraktu, który miał podpisać bez czytania.

2 stycznia 50-letni Autrey stał na peronie metra na Manhattanie ze swymi dwiema małymi córkami. W pewnym momencie stojący w pobliżu młody mężczyzna zasłabł i spadł z peronu na tory. Tymczasem w tunelu ukazały się już światła nadjeżdżającego pociągu.

Autrey, weteran marynarki wojennej, nie wahał się ani przez chwilę. Błyskawicznie zeskoczył z peronu i przykrył własnym ciałem mężczyznę, który leżał między torami. Pociąg nie zdążył wyhamować, ale nad obu leżącymi przejechały tylko dwa wagony. Na szczęście tylko ich drasnęły.

Uratowanym okazał się 20-letni student Nowojorskiej Akademii Filmowej Cameron Hollopeter.

Teraz Autrey twierdzi, że kontrakt, który nieopatrznie podpisał 12 lutego, daje prawniczce i jej wspólnikowi wyłączne prawo do wykorzystania jego nazwiska i reputacji oraz prawo własności intelektualnej do całej historii z metra.

Autrey twierdzi, że papiery prawniczka podsunęła mu do podpisu, kiedy szykował się właśnie na spotkanie z prezydentem George'em W. Bushem i żąda unieważnienia tego "jednostronnego", niekorzystnego kontraktu.

Źródło artykułu:PAP
metronowy jorkusa
Zobacz także
Komentarze (0)