Bohater Ukrainy mieszkał w Polsce. Kim był Skakun?
Witalij Skakun był saperem w czasie trwającej wojny w Ukrainie. 24 lutego zginął, wysadzając most k. Geniczeska. W ten sposób wstrzymał rosyjskie wojska - kosztem własnego życia. Teraz okazuje się, że bohaterski 26-latek przez kilka miesięcy mieszkał w Lesznie.
09.03.2022 | aktual.: 09.03.2022 18:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Witalij Skakun urodził się 19 sierpnia 1996 r. w Brzeżanach w obwodzie tarnopolskim. Ukończył Wyższą Szkołę Zawodową nr 20 we Lwowie i Politechnikę Lwowską. Był saperem 35. Brygady Piechoty Morskiej.
24 lutego, jako ochotnik, podłożył ładunki wybuchowe i wysadził most nieopodal miasta Geniczesk, by zatrzymać kolumny rosyjskich czołgów z Krymu. Jak podało później ukraińskie ministerstwo edukacji, "powstrzymał najeźdźców, kosztem własnego życia, wysadzając w powietrze most".
W poniedziałek leszczyńska Rada Miejska na sesji nadzwyczajnej przegłosowała projekt uchwały nadającej Skakunowi tytuł Honorowego Obywatelstwa Miasta Leszna.
Kim był Witalij Skakun? "Symbol poświęcenia i bohaterstwa"
Pomysłodawca projektu, wiceprzewodniczący rady miejskiej Adam Kośmider, zaznaczył w odczytanym uzasadnieniu uchwały, że Skakun jest wspominany dziś w Lesznie jako "dobry sąsiad, kolega, człowiek pracowity, kreatywny i zaangażowany".
Podkreślił, że Skakun stał się symbolem bohaterskiej obrony przed rosyjską inwazją. - Jego czyn spowolnił napór wroga i pozwolił na zorganizowanie obrony. Na Ukrainie Witalij Wołodymyrowycz Skakun jest symbolem bohaterstwa i poświęcenia Ukraińców - zaznaczył Kośmider.
Jak wskazał wiceprzewodniczący rady, cytując uzasadnienie uchwały, leszczyńska rada miejska, nadając tytuł honorowego obywatela Leszna Skakunowi, oddaje także cześć wszystkim obrońcom Ukrainy, "którzy bronią Europy przed neoimperialnymi zakusami Federacji Rosyjskiej".
"O śmierci Witalija dowiedziałem się z telewizji. Byłem w szoku"
Witalij był zatrudniony w firmie budowlanej w Lesznie. - Witalij był inżynierem, ale przyjechał do nas pracować na budowie. To był bardzo fajny facet. Odważny, chętny do pracy. Swoje zadania wykonywał bardzo szybko i zaraz dopytywał, czy ma zrobić kolejną rzecz. Poza tym był bardzo kreatywny. O jego śmierci dowiedziałem się z TVN24. Kiedy zobaczyłem jego zdjęcie w telewizji, byłem w szoku - mówi TVN24 Adam Żak, który zatrudniał Witalija.
Wcześniej Ukraińca pośmiertnie odznaczył prezydent Ukrainy. W niedzielę 27 lutego, Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że prezydent podpisał dekret, na mocy którego Witalijowi Skakunowi przyznano pośmiertnie tytuł Bohatera Ukrainy.
Najwyższe krajowe odznaczenie otrzymał za "wybitną odwagę osobistą i bohaterstwo okazywane w obronie suwerenności państwowej i integralności terytorialnej Ukrainy, lojalność wobec przysięgi wojskowej".
Źródło: PAP, TVN 24