Bogaty i z dobrego domu. Kim jest Emil Haidar, sprawca kłopotów i ofiara piosenkarki

Odwiedziło mnie czterech smutnych panów z informacją że mam wpłacić na konto Doroty R. milion złotych. A jeśli tego nie zrobię, zostaną wyciągnięte konsekwencje - tak Emil Haidar mówił o początkach afery kryminalnej z piosenkarką. Kim jest biznesmen, wobec którego sprawcy realizowali scenariusz niczym z kryminalnego filmu?

Bogaty i z dobrego domu. Kim jest Emil Haidar, sprawca kłopotów i ofiara piosenkarki
Źródło zdjęć: © East News | VIPHOTO
Tomasz Molga

Choć kilka lat temu piosenkarka przedstawiała go publicznie jako milionera, dziś właściwie trudno oszacować jego status majątkowy. 36-letni Emil Haidar to wciąż jeszcze biznesmen. Jest prezesem firmy zajmującej się doradztwem biznesowym HF Invest w Warszawie. To on, po burzliwym rozstaniu miał paść ofiarą gróźb ze strony znajomych znanej piosenkarki Doroty R.

Rzekomo milionowy majątek Haidara związany był z jego działalnością w branży paliwowej. Jeszcze w 2012 roku był wspólnikiem w firmie Petrodom w Białej Podlaskiej, zajmującej się handlem paliwami, olejami i gazem LPG. To jedna z największych firm we wschodniej Polsce - ma własną sieć stacji paliw, flotę cystern. Obecnie osiąga nawet miliard złotych przychodów. Później, już na własną rękę, Haidar próbował sił w tym biznesie. Jednak zakończyło się to niepowodzeniem. Zajmująca się handlem paliwem Inter Draco, którą prowadził wraz z bratem upadła, a dziennik "Super Express" donosił o ponad 6 milionowym długu wobec urzędu skarbowego.

To był właśnie czas, kiedy przedsiębiorca zadebiutował o boku piosenkarki. Obsypywał ją kosztownymi prezentami. Za pośrednictwem mediów społecznościowych para przesyłała obrazki z życia "na bogato" i egzotycznych podróży. Kiedy kwitło uczucie wręczył jej pierścionek zaręczynowy za ponad 200 tys. złotych. Wkrótce potem związek rozpadł się. Piosenkarka porysowała jego warty milion złotych samochód. Tutaj przeczytacie burzliwą historię uczucia.

Rodzina Haidarów

Obraz
© WP.PL | Instagram

Rodzina Haidarów pochodzi z Syrii. Ojciec Emila, Riad Haidar to ordynator oddziału neonatologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej. W 1972 roku przyjechał na studia medyczne do Lublina. Początkowo był stypendystą syryjskiego rządu. Uczelnię ukończył na własny koszt. W Polsce poznał swoja żonę również lekarza. Mają trzech synów. - Całe życie poświęciłem na pracę nad leczeniem noworodków. Z Pomocą Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy udało mi się stworzyć jeden z najlepszych w Polsce oddziałów neonatologii w Polsce - zwierzał się dziennikarzom. Riad Haidar jest znanym i cenionym lekarzem. Bezskutecznie ubiegał się o mandat posła w ostatnich wyborach.

Wątek kryminalny

Ostatecznie z kilku firm, w których Emil Haidar miał udziały lub był menedżerem przedsiębiorca pozostał przy jednej spółce. Po rozstaniu z piosenkarką zaczął się wątek kryminalny znajomości. Jak opisywała "Gazeta Finansowa" w grudniu 2016 roku do przedsiębiorcy zgłosiło się kilku mężczyzn próbujących nakłonić go do wypłaty na rzecz Doroty R. miliona złotych. Grozili oni, że w innym wypadku on sam i jego ojciec będą "mieli problemy", zostaną ujawnione kompromitujące go materiały. Haidar miał być również nakłaniany do cofnięcia wniosku egzekucyjnego o wydanie pierścionka zaręczynowego oraz wycofania się z pozwów przeciwko piosenkarce.

Mężczyźni zostali zatrzymani na miejscu przez policję. Dalszy ciąg afery wyglądał tak, że zleceniodawcą "spotkania" miał być aktualny partner Doroty R. To Emil S., producent nowej części filmu kryminalnego „Pitbull". Ponieważ cała akcja miała odbywać się za wiedzą piosenkarki, adwokat Haidara żądał przedstawienia zarzutów również samej gwieździe.

Po zatrzymaniu piosenkarki, krótko podsumował sprawę. - Podejrzani w tej sprawie realizowali wobec Emila Haidara filmowy scenariusz. Przez wiele miesięcy pozostawał on w poczuciu zagrożenia. Dobrą wiadomością jest to, że ono ustępuje i będzie mógł powrócić do swojego dawnego trybu życia i że przestaje żyć w poczuciu zagrożenia - powiedział.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (596)