Bóg, Honor i Ojczyzna oraz dwa sorty. Prezydent Andrzej Duda "odbiera lekcje od żołnierzy AK"
"Miłościwie nam panujący panie prezydencie" - tak do prezydenta Andrzeja Dudy zwrócił się Prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK Leszek Żukowski. - My tylko martwimy się o ojczyznę. Pytanie, kto o nas, pozostawiam bez odpowiedzi - stwierdził.
Żukowski podczas uroczystości nadania orderów i odznaczeń w przeddzień 73. rocznicy Powstania Warszawskiego powiedział do Dudy, że jest najważniejszą postacią w państwie. - Miłościwie nam panujący panie prezydencie, jeżeli jest pan zdziwiony formą powitania, to przypomnę, że według literatury w krajach, w których nie jest podtrzymywana dynastia królewska, prezydent wybiera osobę godną zaufania i jej powierza jako premierowi misję utworzenia rządu – mówił.
Podkreślił, że dla żołnierzy AK znaczenie mają i miały Bóg, honor i ojczyzna. - Mówię o tym, bo jak wiadomo, społeczeństwo można podzielić na dwa sorty. Tymczasem nas można zaliczyć do tego sortu, który przeżył wojnę, utratę wolności, okupację, walkę z bronią w ręku o niepodległość i niewolę. Innym sortem są ludzie, którzy urodzili się już po solidarnościowym zrywie i nie czuli tego, co to jest brak wolności i niepodległości, bo żyją w wolnym państwie. Kolejnym sortem mogą być ludzie urodzeni po zakończeniu działań wojennych, którzy żyli w okresie okupacji sowieckiej - podkreślił.
Przyznał, że boi się utraty wolności. Zwrócił przy tym uwagę, ze prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Podkreślił, że Polska ma "dwóch większych sąsiadów, którzy w historii już czterokrotnie dokonali rozbioru naszej ojczyzny".
- Tak długo, jak będziemy członkiem Unii Europejskiej, jeden z sąsiadów może być naszym partnerem. Drugi duży sąsiad zachowuje się czasem jak prowokator, ale jesteśmy przecież w NATO - dodał. Zapytał prezydenta, czy jest pewien, że którykolwiek z krajów partnerskich z Międzymorza pomógłby Polsce w wojnie. Jednocześnie przyznał, że on sam w to nie wierzy.
Weterani dzisiaj
Żukowski przypomniał, że w 2016 r. apelował do prezydent Warszawy i prezydenta Polski o przyspieszenie ustawowego zabezpieczenia końcówki życia weteranów. Zwrócił uwagę, że projekt od pół roku jest w Sejmie, ale wciąż nie został rozpatrzony.
Tłumaczył, że jeśli samotny weteran z powodów zdrowotnych trafi do szpitala, ale tam nie umrze, nie ma go gdzie wypisać. - Na szczęście na naszych sztandarach jest napis: Bóg, Honor i Ojczyzna – podsumował.
Wypowiedź Żukowskiego skomentował w mediach społecznościowych polityk Platformy Obywatelskiej Mariusz Witczak. - Leszek Żukowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK martwi się o wolność w Polsce. Prezydent Andrzej Duda odbiera lekcję od Żołnierzy AK - napisał na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przed Żukowskim swoje przemówienia wygłosili m.in. prezydent Duda i gen. Zbigniew Ścibor-Rylski.