Boeing stanął w płomieniach podczas startu. Są ranni
Chwile grozy przeżyli pasażerowie Boeinga 767, należącego do linii lotniczych Dynamic. Podczas startu z lotniska w Fort Lauderdale na Florydzie nagle zapalił się jeden z silników maszyny. 24 osoby zostały ranne, 14 z nich przewieziono do szpitala.
Samolot miał lecieć z pasażerami do Caracas do Wenezueli. Był już na pasie startowym, gdy nagle z jednego z silników zaczęło wyciekać paliwo. Po chwili pasażerowie zauważyli płomienie - silnik stanął w ogniu.
Pilot zatrzymał samolot i podjął decyzję o natychmiastowej ewakuacji pasażerów.
Do akcji ratowniczej bardzo szybko wkroczyła lotniskowa straż pożarna. Udało jej się ugasić płomienie zanim pochłonęły cały samolot.
7 osób zostało rannych podczas ewakuacji samolotu - mówił tuż po ugaszeniu maszyny Mike Jachles, rzecznik biura miejscowego szeryfa. - Obrażenia trzech z tych osób są na tyle poważne, że musiały trafić do szpitala.
Wkrótce okazało się jednak, że liczba poszkodowanych jest większa. Pomocy medycznej wymagały 24 osoby. 14 przetransportowano do szpitala.
Na razie nie wiadomo, ile osób było na pokładzie maszyny podczas feralnego startu. Boeing 767 może pomieścić ok. 250 pasażerów.