Boeing lądował awaryjnie w Gdańsku z powodu zapachu
Boeing 737 lądował awaryjnie na lotnisku w Gdańsku po tym, jak w kabinie pilota
pojawił się podejrzany zapach. Samolotem leciało 196 osób.
12.03.2009 | aktual.: 12.03.2009 15:10
Jak poinformował prezes Portu Lotniczego Gdańsk Rębiechowo Włodzimierz Machczyński, samolot tanich linii lotniczych Ryanair leciał z Gdańska do Dublina (wcześniej błędnie informowano, że lot miał się zakończyć w Edynburgu).
- Niedługo po starcie w kabinie pilotów pojawił się podejrzany zapach i kapitan zdecydował o powrocie do Gdańska - podał Machczyński.
Jak dodał prezes, na lotnisku zarządzono pogotowie alarmowe; przyjechały karetki pogotowia oraz wozy straży pożarnej. Około godziny 11 samolot wylądował. Z pokładu ewakuowano 196 osób.
Jak poinformował Jan Socha dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynowania Ratownictwa, po wylądowaniu straż pożarna zbadała samolot za pomocą kamery termowizyjnej. - Ponieważ kapitan poinformował też o delikatnym dymie, który pojawił się w kabinie, szukaliśmy źródła podwyższonej temperatury - wyjaśnił Socha.
Badanie kamerą nic nie wykazało. - Kapitan zdecydował o wezwaniu firmowych mechaników - dodał Socha. Zapewnił, że jeszcze przed godz. 15 na lotnisku w Gdańsku powinien wylądować inny samolot wysłany przez firmę Ryanair, który zabierze pasażerów do stolicy Irlandii.