Bodnar mówi w Brukseli o art. 7. "Mam marzenie"
- Mam marzenie, żeby 1 maja 2024 r. nie ciążył nad nami artykuł 7 - powiedział w Brukseli minister Adam Bodnar. Procedura art. 7 TUE przewidziana jest na wypadek, gdy jedno z państw członkowskich UE narusza praworządność.
Art. 7. był przedmiotem dyskusji z komisarzem ds. sprawiedliwości Didier Reyndersem i wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Vierą Jourovą. - Będziemy starali się podejmować wszystkie możliwe działania, by doprowadzić tego, aby wobec Polski nie była stosowana procedura z art. 7. To będzie wymagało zmian legislacyjnych, przedstawienia odpowiednich projektów ustaw. W najbliższym czasie będziemy w tym kierunku działać - zapowiedział Bodnar.
Bodnar: nie wiem, czy to się uda
- Mam osobiście takie marzenie, nie wiem czy to się uda, ale zawsze warto mieć marzenia, żebyśmy może jak będziemy świętowali 20. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2024 r., to nie będzie nad nami ciążył art. 7., stawiający nas w takiej sytuacji i w takiej pozycji, która jest nieuprawniona z punktu widzenia tego wszystkiego, co w Polsce chcielibyśmy osiągnąć - dodał minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komisja Europejska rozpoczęła procedurę z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) przeciwko Polsce w grudniu 2017 r. We wniosku rozpoczynającym postępowanie KE przedstawiła obawy dotyczące poszanowania przez Polskę zasady praworządności.
Procedura przeciwko Polsce
Powodem wszczęcia procedury z art. 7 TUE był brak konstruktywnego dialogu ówczesnych polskich władz z KE i reakcji na dotychczasowe wezwania Komisji do naprawy sytuacji w polskim systemie prawnym. Komisja Europejska wyraziła m.in. obawy w związku z przyjęciem przez parlament nowych przepisów systemu sądownictwa, które zagrażały niezależności sędziów.
Procedura z art. 7 TUE wszczęta przeciwko Polsce nie zakończyła się. W trakcie posiedzeń Rada do Spraw Ogólnych (GAC) polskie władze przedstawiały informacje o aktualnym stanie wymiaru sprawiedliwości. Ostatnie wysłuchanie Polski odbyło się w maju 2023 r.
Zakończenie procedury z art. 7 TUE następuje, kiedy państwo członkowskie podejmuje konstruktywny dialog z instytucjami UE, w tym przede wszystkim z inicjującą postępowanie Komisją Europejską. Następnym etapem jest przywrócenie praworządności i wyeliminowanie ryzyka poważnego naruszenia wartości europejskich. Art. 2 TUE wśród wartości europejskich wymienia poszanowanie godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, poszanowanie praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości.
Konsekwencją dalszego trwania procedury z art. 7 TUE i stałego naruszania wartości unijnych przez państwo członkowskie jest możliwość zawieszenia praw członkowskich, łącznie z prawem do głosowania przedstawiciela rządu tego państwa w Radzie UE. W konsekwencji państwo nie uczestniczy w procesie decyzyjnym UE i nie współtworzy prawa unijnego.
W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad porozumieniem z Unią Europejską i przywróceniem w Polsce praworządności. Warunkiem wypłaty Polsce środków z Krajowego Programu Odbudowy jest zrealizowanie kamieni milowych.
Środki z Krajowego Planu Odbudowy
Komisarz Didier Reynders wyraził nadzieję, że KE będzie mogła wkrótce przedstawić pozytywną ocenę pierwszego wniosku o płatność dla Polski z KPO. 15 grudnia 2023 r. rząd złożył wnioski o przyznanie Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy. Komisja Europejska zajmuje się weryfikacją oraz oceną wniosku o wypłatę pierwszej transzy pieniędzy. Przygotowane są już rozwiązania prawne, niezbędne do wypłacenia Polsce środków z KPO i pieniędzy z unijnego budżetu na lata 2021-2027.
Polska ma w sumie otrzymać z KPO 59,82 mld euro, w tym 25,3 mld euro w postaci dotacji i 34,5 mld euro w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów nawet przez kolejne 30 lat.