Bodnar komentuje odejście dziennikarki. Internet komentuje wypowiedź RPO
- Odejście Elizy Michalik z Superstacji to niezwykle ważny powód do refleksji nad stanem wolności mediów w Polsce - pisze w środę na Twitterze Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Na jego wpis zareagowali dziennikarze, politycy oraz zwykli internauci.
05.06.2019 | aktual.: 05.06.2019 20:30
Przypomnijmy: Eliza Michalik poinformowała w środę o odejściu z Superstacji. Z telewizją była związana od lat - zajmowała się tam tematyką polityczną. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Na nagłe odejście dziennikarki zareagował m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich. "Red. Michalik sobie zawodowo poradzi. Nie mam co do tego wątpliwości. Ale czy nie kurczy nam się kolejny raz przestrzeń debaty publicznej?" - pytał na Twitterze Adam Bodnar. W ciągu kilku godzin wpis został "polubiony" ponad tysiąc razy.
Internet komentuje tweeta RPO
"A nie kurczy się (wolność - przyp. red.) gdy sygnaliści są skazywani przez sądy na grzywny, grozi im się więzieniem i dotkliwymi karami finansowymi?" - odpowiada Jan Śpiewak, przewodniczący "Miasto jest nasze". Były kandydat na prezydenta Warszawy stwierdza, że to "rozczarowujący koniec kadencji" Bodnara.
"Chyba Pan żartuje" - komentuje Jakub Szymczuk, fotograf prezydenta Andrzeja Dudy.
"Tak, zgadzam się" - przytakuje wpisowi Rzecznika Praw Obywatelskich Wojciech Sadurski, profesor australijskiego uniwersytetu.
Krytyczny wobec wpisu jest Dawid Wildstein - dziennikarz TVP. "Wypowiedź rzecznika PO (Platformy Obywatelskiej - przyp. red.) to niezwykle ważny powód do refleksji nad kondycją Rzecznika Praw Obywatelskich". Publicysta stwierdza, że Bodnar "świadomie kompromituje swój urząd".
"Wypowiada się Pan jako Rzecznik na temat zmiany pracy wszystkich dziennikarzy, czy tylko tych znanych z plagiatowania prac swoich koleżanek i kolegów?" - pyta dziennikarz WP Marcin Makowski.
Zobacz także
To nie pierwszy raz kiedy Rzecznik Praw Obywatelskich recenzuje polskie media. Tak było w przypadku morderstwa Pawła Adamowicza (prezydenta Gdańska). Wtedy Adam Bodnar publicznie pytał o to, jakie kanały oglądał wcześniej zamachowiec z Gdańska. I pomimo tego, że Bodnar nie stwierdził wprost, że chodzi mu o TVP, to publiczny nadawca pozwał go do sądu. Telewizja proces przegrała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl